Białystok. Na ulicy Kilińskiego stanie konstrukcja artystyczna. Miasto zapłaci za stelaż 579 tysięcy

- Umowa została podpisana - informuje Agnieszka Zabrocka z departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Wykonawca będzie miał pięć miesięcy na zrealizowanie inwestycji.

Chodzi o ulicę, na której w zeszłym roku (ale trochę dalej) stanęła tymczasowa instalacja (została rozebrana na początku października 2021). Zawisło na niej kilkaset parasolek, które stały się furorą wśród białostoczan. Mieszkańcy robili sobie pod nimi zdjęcia i wrzucali do sieci. Konstrukcja kosztowała 150 tys. zł.

- Parasolki i świąteczne oświetlenie zawieszone nad ulicą Kilińskiego spotkały się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców i turystów odwiedzających nasze miasto. Obie instalacje bardzo spodobały się mieszkańcom oraz stały się wyjątkowym elementem promującym miasto i jego atmosferę - przypomina Agnieszka Zabrocka. - Dlatego też ogłoszone zostało postępowanie na budowę konstrukcji/stelażu dla instalacji artystycznych w ul. Jana Kilińskiego w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Konstrukcja/stelaż będzie służyła prezentacji różnych instalacji artystycznych zarówno latem, jak i zimą.

Pierwszy etap przetargu trwał dwa miesiące, jego warunki wiele razy zmieniane. Nie tylko co do terminu składania ofert, ale też rozmiarów samej konstrukcji, jak też jej dokładnej lokalizacji, czy dopasowania do przepisów przeciwpożarowych. Niektóre ze zmian zostały wprowadzone po odpowiedzi na pytania potencjalnych oferentów.

Ostatecznie stanęło na tym, że zamawiający, czyli miasto, zleca zaprojektowanie i wybudowanie lekkiej, ażurowej konstrukcji z aluminium na słupach zwieńczonych ozdobną ażurową ramą, zgodnie z kolorystyką przyjętą dla innych elementów małej architektury w centrum miasta. Ponadto musiał nawiązywać do wzoru ramy ażurowych balustrad balkonów kamienic przy ul. Kilińskiego

Jeśli chodzi o wymiary, to pierwotnie długość stelażu określono na ok. 35 metrów. Ostatecznie urzędnicy zdecydowali się na konstrukcję o 5 metrów krótszą. I ustawioną wzdłuż zabytkowego budynku przy ul. Kilińskiego 16, której początek powinien pokrywać się z linią budynku od ul. Kościelnej. Z kole szerokość ustalono na ok. 8,5 m . Co do wysokości, to pierwsze wersje specyfikacji zamówienia mówiły o 6 metrach. Finalnie zdecydowano, że projektowane słupy konstrukcyjne powinny mieć zmienną wysokość: od. ok. 5,50 m od strony południowo –zachodniej (tj. ul. Kościelnej) do ok. 6,40 m od strony północno-wschodniej (tj. budynku przy ul. J. Kilińskiego 14).

Ostatecznie do przetargu zgłosiły się trzy firmy. Najtańsza ofertę przedstawiło Przedsiębiorstwo Budowlane APK z Zabłudowa. Zaproponowało 579 330. Z kolei supraski Christmas Decor skłonny jest podjąć się zadania za 853 275, 60 zł. Najdroższą ofertę zaproponował białostocki Stalovers. Za zaprojektowanie i wykonanie konstrukcji zażądał 860 167,29 zł. Na sfinansowanie zamówienia miasto przeznaczyło 638 tys. zł. Przez ponad miesiąc urzędnicy analizowali oferty. Ostatecznie wybrali tą najtańszą.

- Przy ocenie oferty zamawiający kierował się kryteriami i ich wagą: cena ofertowa – 60 %, okres gwarancji – 40 % - napisał w rozstrzygnięciu przetargu wiceprezydent Rafał Rudnicki.

Przypomnijmy, że ostatnio głośno o innej miejskiej inwestycji - publicznej toalecie przy ul. Legionowej. Szalet kosztował 432 tys. zł. Zdaniem przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy miasto przepłaciło za obiekt. Urzędnicy odpowiadają, że to rynek zweryfikował cenę.