- Jest bardzo trudno, szczególnie teraz w trakcie remontu. Najgorsza sytuacja byłą przed samymi świętami, a w tej chwili wszystkie łóżka na każdym dyżurze są zajęte. Czasami mali pacjenci są przyjmowani na korytarzu, a w godzinach wieczornych i rano są przenoszeni na sale. Dramatu jeszcze nie ma i panujemy nad sytuacją – tłumaczy dyrektor UDSK w Białymstoku prof. Anna Wasilewska.
Czytaj również:
Na oddziałach pediatrycznych szpitala leży od 130 do 150 pacjentów: - To jest tak że na 32 łóżkach mamy 35 pacjentów, czyli 32. jest zakontraktowanych plus dostawki, które następnego dnia są likwidowane, a pacjenci trafiają do sal – dodaje dyrektor białostockiego szpitala dziecięcego.
Wśród chorych najmłodszych dzieci dominuje groźny wirus RVS, a u dzieci małych i starszych grypa A. Jak mówi dyrektor UDSK, pod tym względem w Białymstoku jest tak samo jak w Polsce. Tym bardziej, że istnieje coś takiego jak sezonowość, bo jeśli ortopedia ma więcej pracy latem to pediatrii właśnie zimą.
Czytaj również:
- Obłożenie naszych klinik właściwie non stop przekracza sto procent. Z konieczności działamy więc jak na taśmie: jeśli któreś z dzieci nadaje się do domu wychodzi, by można było przyjąć nowych pacjentów. Jeśli chodzi o proporcje, jest raczej pół na pół RSV i grypy A. Mamy też trochę dzieci z rozpoznanym covidem. Myślę, że jest to około 10 proc. wszystkich infekcji, więc koronawirus nie jest chorobą dominującą – zapewnia prof. Anna Wasilewska.
Ze względu na wzrost zachorowań wśród, w grudniu szpital dziecięcy częściowo ograniczył planowe przyjęcia pacjentów. Jak tłumaczy dyrektor UDSK, ze względu na remont jeszcze przez miesiąc chirurgia, laryngologia będą w innej lokalizacji. – Musimy dostosować nasze możliwości do liczby personelu z czym jest problem. Jeśli kliniki wrócą na swoje miejsca zwiększymy przyjęcia do poprzednich wartości. Oczywiście, musimy brać pod uwagę liczbę chorych, bo jeśli w klinikach pediatrycznych mamy obłożenie powyżej stu procent, potrzebne są pielęgniarki do pomocy – mówi dyrektor UDSK.
Czytaj również:
Oblężone są także gabinety lekarzy rodzinnych. Jak mówi dr Joanna Zabielska-Cieciuch, jeśli przed świętami do jej poradni zgłaszało się do 30 osób dziennie, teraz jest ich około 50.
- Obecnie mamy do czynienia z innym profilem pacjentów. W końcu roku dominowali pacjenci z gorączką 39-40 stopni. Teraz też trochę takich mamy, ale częściej są to osoby z powikłaniami sprzed tygodnia, czyli z mocnym kaszlem, bólem głowy, zapaleniem zatok czy kołataniem serca. Staramy się sprawnie kierować ruchem pacjentów, bo najważniejsi są seniorzy i dzieciaczki, ale niestety nie wszyscy chcą rozumieć – wyjaśnia dr Joanna Zabielska-Cieciuch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Garmin Venu Sq 2 Music Brzoskwiniowy (100270011)
NADGARSTKOWY CZUJNIK TĘTNA Zegarek stale mierzy tę…
kup teraz

Huawei Watch GT3 Pro Elite 46mm Srebrny
Wysokowydajny inteligentny zegarek z tytanowym kor…
kup teraz

Apple Watch 8 Cellular 41mm Grafitowy z opaską sportową w kolorze...
apple watch series 8 olśniewa dużym niegasnącym wy…
kup teraz

Huawei Watch GT 3 46 mm Active Czarny
Zachwyca designem i klasyczną estetyką, zapewniają…
kup teraz

Amazfit GTS 4 mini Czarny
Amazfit GTS 4 Mini Kompaktowy i pełen mocy Ultra p…
kup teraz

Withings ScanWatch (HWA09-model 1-All-Int)
Withings ScanwatchPierwszy hybrydowy smartwatch z …
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót