W czwartek przed godziną 15 jeden z mieszkańców osiedla Dziesięciny wezwał białostockich policjantów. W mieszkaniu jego sąsiada było słychać hałas. Zaniepokojony lokator pukał do drzwi, aby dowiedzieć się, co się stało, ale nikt nie otwierał.
- Ponieważ drzwi do mieszkania były zamknięte, a na stukanie nikt nie odpowiadał, policjanci zdecydowali się na wejście siłowe i wezwali straż pożarną - mówi oficer prasowy KMP w Białymstoku. - W trakcie oczekiwania mundurowym z pomocą przyszedł jeden z sąsiadów, który przyniósł drabinę, po której policjanci dostali się przez otwarte w kuchni okno do mieszkania 67-latka.
Okazało się, że w środku ulatnia się gaz. Na korytarzu policjanci znaleźli śpiącego mężczyznę, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Przybyłe na miejsce pogotowie gazowe oraz straż pożarna sprawdzili mieszkanie pod kątem bezpieczeństwa, a mężczyzną zajęli się pracownicy pogotowia ratunkowego.
Sprawdź także: Wasilków. Ulatniający się gaz na Kruczej? Obcokrajowcy gotowali obiad
- Telefoniczne zgłoszenie jednego z mieszkańców oraz szybka reakcja i zaangażowanie białostockich policjantów przyniosły wymierne efekty - dodaje oficer prasowy. - 67-letni mężczyzna został uratowany przed zatruciem i nie doszło do wybuchu gazu.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?