Płacimy podatki do Urzędu Miejskiego, a Urząd nas nie chce – napisali do redakcji zdesperowani mieszkańcy ul. Puchalskiego. Jest tutaj prawie 200 szeregówek, więc nie są to małe pieniądze z podatku od nieruchomości oraz naszego udziału w podatku PIT, który przypada samorządowi.
Czytaj też: Na mapie administracyjnej pojawi się 29 osiedle. To historyczna Bagnówka.
Kilka lat temu powstało tu osiedle wybudowane przez dewelopera. Zbudował też ulicę. Jej koniec oraz część działek odsprzedał innemu deweloperowi.
- Pozostały fragment ulicy mogło przejąć miasto, ale tego nie zrobiło. Zasłaniało się brakiem oświetlenia. Skutek jest taki, że nie ma komu naprawiać i odśnieżać ulicy. Zapadają się studzienki. Dziś przejechała główną ulicą koparka, która odśnieża koniec ulicy zakupiony przez drugiego dewelopera. Przyjechała z łyżką podniesioną tylko symbolicznie zgarniając śnieg ze środka ulicy.
Ale to nie jedyny problem mieszkańców. Boją się też o swoje bezpieczeństwo.
- Ulica jest długa i niebezpieczna, ponieważ auta rozpędzają się do dużych prędkości. Przyjeżdża straż miejska szuka zarządcy ulicy, my wskazujemy pierwotnego inwestora – napisali mieszkańcy ul. Puchalskiego.
Czytaj też: Miasto ukarało firmy odśnieżające po ataku zimy
Teraz potwierdza to też miasto. W rękach pierwszego inwestora są cztery działki, które tworzą ul. Puchalskiego. W 2015 roku deweloper wystąpił do urzędu miejskiego z wnioskiem o podjęciu rokowań o podjęcie rokowań w celu ustalenia wysokości odszkodowania w związku wydzieleniem działek pod drogi gminne. Miałoby się to odbyć z mocy prawa, w trybie art. 98 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Ale miasto się nie zgodziło.
Powód: W obowiązującym planie zagospodarowania przestrzennego są przeznaczone pod tereny mieszkaniowe: z nawierzchnią utwardzoną jako droga wewnętrzna.
Te zapisy przesądziły, że działki te nie przeszły na własność gminy.
- Nie są przeznaczone pod drogę publiczną, a znajdują się w granicach terenu przeznaczonego pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Stanowią komunikację wewnętrzną – tłumaczy Anna Kowalska, z biura komunikacji społecznej.
Zwróciliśmy się do pierwotnego dewelopera z pytaniem o ustosunkowanie się do problemów mieszkańców. Czekamy na odpowiedź.
Czytaj też: Urbaniści kroja nowe życie dla Kopernika
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?