Tak wynika z projektu zmian budżetu, którymi radni zajmą się na sesji w poniedziałek 28 marca. Z uzasadnienia projektu wynika, że 180 tys. przeznaczonych na odnowę ostoi Zieleni w Dojlidach zostanie rozdysponowane na inne cele.
Park powstał w drugiej połowie XIX wieku, zaraz po budowie pałacu należącego do barona Aleksandra Krusensterna. Później jego właścicielami byli Rüdigerowie, a od 1922 roku rodzina Lubomirskich. W czasach II wojny światowej rezydował tu hitlerowski okupant Erich Koch. Za PRL odbudowano pałac. Było tu Państwowe Technikum Rolnicze, a pod koniec lat 90. XX wieku temu wprowadził się Wyższa Szkoła Administracji Publicznej. Uczelnia kupiła Pałac Lubomirskich w 1998 roku za niewiele ponad 155 tys. zł, bo miasto udzieliło 80 proc. bonifikaty. WSAP przejęła też w wieczyste użytkowanie działkę, na której stoi pałac. W 2020 roku pałacyk został sprzedany prywatnej firmie za 6,5 mln zł w ramach licytacji majątku po zlikwidowanej uczelni. Z kolei w ubiegłym roku za 18,1 mln złotych miasto nabyło znajdujące się po sąsiedzku budynki pouczelnianego kampusu. Po ich renowacji zamierza umieścić tam departamentu urzędu miejskiego.
Jeśli chodzi o sam park, który zawsze pozostawał pod pieczą samorządu, to do jego rewitalizacji miasto przygotowywało się od kilku lat. Jeszcze w 2010 roku zostały odmulone znajdujące się w nim stawy. Z kolei w 2019 roku zleciło przygotowanie koncepcji zagospodarowania parku (razem z Konstytucji 3 Maja). Wywołało to poruszenie wśród społeczników, którzy obawiali się, że renowacja będzie okazja do niczym nieuzasadnionych wycinek.
Renowacja miała rozpocząć się w tym roku i była przewidziane na trzy lata. Jej koszt oszacowano w budżecie na 5,5 mln zł. Teraz miasto wywiesiło białą flagę nad inwestycją. W ty roku nie będzie finansowało żadnych prac.
- Obecna sytuacja finansowa miasta, związana ze zmniejszeniem wsparcia ze strony rządu, powoduje, że musimy ograniczać niektóre plany inwestycyjne - tłumaczy Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej. - Obecna sytuacja międzynarodowa także przynosi skutki w postaci zwiększonych, nieprzewidzianych wydatków.
Czy jest jednak szansa na rewitalizację parku w kolejnych latach?
- Trudno powiedzieć, co będzie w przyszłości. Na pewno nie będziemy w stanie zrobić tego w tym roku. Realizacja będzie zależała od stanu finansowego miasta - dodaje Anna Kowalska.
180 tys. zł zaplanowane w tym roku na inwestycję ma zostać przesunięte na inne cele. Jakie? Zdecydują o tym radni na poniedziałkowej sesji rady miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?