Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Miasto zmieniło rozkład siódemki. Pracownicy firm przy Przędzalnianej mają problem. Społecznicy napisali petycję do prezydenta

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Jeśli ktoś kończy pracę o 16, to oczywiście nie zdąży na autobus, który odjeżdża właśnie o tej godzinie. Następny jest dopiero o g. 16.16 - mówiła Karolina Sławińska z firmy Alex Electro, którą spotkaliśmy na pętli.
Jeśli ktoś kończy pracę o 16, to oczywiście nie zdąży na autobus, który odjeżdża właśnie o tej godzinie. Następny jest dopiero o g. 16.16 - mówiła Karolina Sławińska z firmy Alex Electro, którą spotkaliśmy na pętli. Wojciech Wojtkielewicz
Stowarzyszenie Miasto Mieszkańców wysłało do prezydenta petycję, w której prosi o przywrócenie poprzedniego rozkładu linii nr 7. Na pętli naprzeciwko zakładów pracy w okolicach ul. Przędzalnianej 8 autobus odjeżdża o godz. 16, czyli w tym samym czasie gdy ludzie kończą pracę. Według poprzedniego rozkładu, autobus odjeżdżał o g. 16.06. Teraz na następny trzeba czekać do 16.16.

Wbrew pozorom, na terenie dawnych Białostockich Zakładów Przemysłu Bawełnianego Fasty pracuje sporo ludzi. To nie jest tak, że po zamknięciu przędzalni jest tam pustynia. Działają tam firmy z różnych branż, których pracownicy mają obecnie problem - mówi Bogusław Koniuch ze stowarzyszenia Miasto Mieszkańców.

Czytaj też: Były kiedyś Fasty. Z miejscami pracy dla ponad 7 tys. osób, przychodniami, sklepami, a nawet własnym zespołem bigbitowym

Wysłał do władz miasta petycję, w której prosi o przywrócenie poprzedniego rozkładu jazdy linii numer 7. Z końcem sierpnia Białostocka Komunikacja Miejska wprowadziła zmianę polegającą na tym, że autobus odjeżdża z pętli naprzeciwko zakładów pracy w okolicach ul. Przędzalnianej 8 o godz. 16, a nie jak było poprzednio o g. 16.06.

- Jeśli ktoś kończy pracę o 16, to oczywiście nie zdąży na autobus, który odjeżdża właśnie o tej godzinie. Następny jest dopiero o g. 16.16 - mówiła Karolina Sławińska z firmy Alex Electro, którą spotkaliśmy na pętli.

Czytaj też: Odkrywamy Białystok. Białystok stał Fastami. Kiedyś pracowało tam ponad 7 tys. ludzi

O potrzebie powrotu do poprzedniego rozkładu mówił też Michał Banceruk (również z Alex Electro). - Myślę, że dla władz miasta nie jest to jakiś ogromny problem. Inna sprawa, że aby z różnych punktów miasta dojechać na ul. Przędzalnianą, trzeba się przesiadać. Mi np. dojazd z Bojar zajmuje ponad godzinę. Tu powinno prowadzić więcej linii niż jedna - podkreślał.

Bogusław Koniuch wciąż jeszcze nie dostał odpowiedzi na swoją petycję. - Jakieś dwa lata temu miasto również zmieniło rozkład na niekorzyść tamtejszym pracowników. Wtedy nasza petycja poskutkowała, bo władze wróciły do poprzednich godzin. Miejmy nadzieję, że tym razem też tak się stanie. Białystok jest miastem o dobrze rozwiniętej sieci komunikacji miejskiej i komunikacja ta powinna być dostępna dla jak największej liczby mieszkańców - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny