Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Miasto wypłaciło firmie Jaz-Bud odszkodowanie. Bo straciła na zmianie planu terenu po dawnej hali Włókniarza

OPRAC.: wal
W tym miejscu stała przed laty hala Włókniarza
W tym miejscu stała przed laty hala Włókniarza Wojciech Wojtkielewicz/archiwum
800 tysięcy złotych odszkodowania miasto zapłaciło firmie Jaz-Bud. Bo straciła ona na uchwaleniu planu miejscowego.

Sprawa ciągnęła się od prawie 15 lat. Gra toczyła się o tereny doliny rzeki Białej w rejonie ulic Świętokrzyskiej i Antoniukowskiej. W sąsiedztwie od lat stoją bloki Jaz-Bud-u. Deweloper w 2011 roku rozebrał liczącą 20 lat halę, należącą kiedyś do klubu Włókniarz i na jej miejscu chciał dalej budować mieszkania.

Tyle że w 2008 roku wszedł w życie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego części doliny rzeki Białej, gdzie położona jest nieruchomość, której dotyczy odszkodowanie. Według MPZP ten obszar jest przeznaczony pod usługi z zakresu sportu i rekreacji, wraz z urządzeniami towarzyszącymi i parkingami, oraz zieleń urządzoną wraz z rzeką Białą. Z takimi zapisami nie zgadzał się deweloper. Wielokrotnie tłumaczył, że gdy kupował te grunty, to nie wiedział, że nie będzie mógł budować tu bloków. Tym bardziej, że urzędnicy wcześniej sami mu dali zielone światło wydając decyzję o warunkach zabudowy.

Przed ponad dekadą zaproponował, że odda miastu kilka hektarów nad Białą. W zamian oczekiwał umożliwienia mu budowy bloków w miejscu rozbieranej hali.

Ta propozycja zdaniem inwestora miała na celu uniknięcie procesów i wypłatę przez gminę Białystok stosownego odszkodowania. Bo w związku ze zmianą planu korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób może być niemożliwe lub bardzo ograniczone. W takim wypadku właściciel może żądać od gminy odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę (albo wykupienia nieruchomości lub jej części).

- W 2017 roku właściciel nieruchomości, firma Jaz-Bud, złożył do sądu pozew o odszkodowanie za obniżenie wartości nieruchomości - przyznaje Agnieszka Błachowska z departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. - W 2020 roku sąd, opierając się na opinii biegłych, zasądził od gminy 800 tys. zł.

Od tego wyroku miasto złożyło apelację. Sąd ją oddalił 15 lipca 2022 roku na posiedzeniu niejawnym.

- W związku z tym gmina zobowiązana jest wypłacić odszkodowanie i postąpi zgodnie z przepisami prawa - tłumaczy Agnieszka Błachowska. - Jednocześnie zastrzegając zwrot kwoty w razie skargi kasacyjnej.

Na razie miasto wystąpiło do sądu o pisemne uzasadnienie oddalenia apelacji.

- Po jego otrzymaniu nie wyklucza złożenia skargi kasacyjnej - zapowiada Agnieszka Błachowska.

Pieniądze na odszkodowanie radni na ostatniej sesji [29.07.2022] umieścili w tegorocznych wydatkach majątkowych budżetu.

Przedstawiciele dewelopera nie chcieli się wypowiadać na temat sprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny