Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok: miasto podpisuje umowę z bankiem na białostockie obligacje. Żeby zdobyć pieniądze

Aneta Boruch
Stanisława Kozłowska, skarbnik miasta.
Stanisława Kozłowska, skarbnik miasta. Fot. Archiwum
- Miasto potrzebuje pieniędzy, bo inwestycje nabierają tempa - mówi Stanisława Kozłowska, skarbnik miasta. Już pod koniec czerwca może zostać wyemitowana część pierwszych białostockich obligacji.

Kurier Poranny: W piątek miasto podpisuje umowę z Bankiem Handlowym w sprawie wydania pierwszych komunalnych obligacji. Dlaczego Białystok sięga po obligacje, a nie np. po kredyt?

Stanisława Kozłowska, skarbnik miasta: Teraz kredyt jest bardzo trudny do zdobycia i dosyć drogi. Cena pieniądza na rynku bardzo poszła w górę.
Zdecydowaliśmy się na obligacje, bo po pierwsze, potrzebne są pieniądze na inwestycje. A po drugie, w ten sposób chcemy promować Białystok. Inwestor, który usłyszy o tym, że miasto emituje obligacje, na pewno odbierze to pozytywnie. Pomyśli, że ma ono stabilną sytuację finansową.

Przygotowaliśmy już memorandum, czyli dokument, z którego inwestorzy dowiedzą się o mieście, jego potencjale gospodarczym, inwestycjach, które będą realizowane, stopie bezrobocia, liczbie i przekroju przedsiębiorstw itp. Trafi ono do banku organizatora emisji i to on rozpropaguje je wśród potencjalnych chętnych.

Wartość nominalna naszych obligacji wynosi 100 mln zł. Program emisji rozłożony jest na pięć lat. 20 mln zł wykupuje bank organizator, a 80 mln zł przeznaczonych jest dla inwestorów.

Na co pójdą te pieniądze?

- Naszym celem jest zdobycie funduszy na inwestycje w infrastrukturę, drogi, budowę obiektów sportowych i oświatowych, a także wykup gruntów i odszkodowania za te zajęte pod drogi. Na inne wydatki nie możemy przeznaczyć tych pieniędzy.

Chodziło nam o jasną informację dla inwestora, że przeznaczamy to wyłącznie na inwestycje - wtedy będziemy lepiej postrzegani.

Pierwsza część obligacji może być wypuszczona nawet pod koniec czerwca lub na początku lipca. Bo nasze inwestycje przyspieszają i pieniądze są potrzebne. Pierwsze koty za płoty.

Stać nas na to?

- Część obligacji o wartości 20 mln gwarantowanych przez bank jest po niższych kosztach niż w przypadku kredytów. A pozostałe będą po cenie rynkowej. Będziemy wybierać inwestora, który da lepsze warunki. Jeżeli warunki będą niesatysfakcjonujące, to możemy wstrzymać się z emisją obligacji na pewien okres. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Są już jacyś chętni?

- Z dotychczasowych informacji od banków wiemy, że inwestorzy są zainteresowani kupnem obligacji naszego miasta.

Kiedyś trzeba będzie te pieniądze oddać. Białystok sobie z tym poradzi?

- Będziemy wykupywać obligacje przez pięć lat po 20 mln co roku. To bardzo dogodny system wykupu. Teraz co roku spłacamy około 40 mln zł zadłużenia. Te dodatkowe 20 mln zł to nie jest kwota, z którą miasto o takim potencjale nie mogłoby sobie poradzić.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Aneta Boruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny