Joanna Zgiet ma 79 lat. Jest po operacji guza mózgu, ma jednostronny niedowład ciała. Potrzebuje całodobowej opieki. Rodzina zatrudniła więc dwie opiekunki, które przebywały z nią 24 godziny na dobę. Zmieniały się co dwa tygodnie. Niestety, jedna z nich zrezygnowała z pracy. Akurat wtedy, gdy córka miała zaplanowany dłuższy wyjazd służbowy, a jeden z synów - wakacje.
Dali więc ogłoszenie w internecie. Zgłosiła się młoda, miła kobieta.
- Nie mogłam się dziwić, ile w niej empatii, ile serdeczności, cierpliwości dla starszej kobiety. Dosłownie anioł - mówi Agnieszka Zgiet, córka pokrzywdzonej staruszki, która przez prawie tydzień obserwowała pracę nowej opiekunki. Postanowiła więc zostawić z nią mamę. Zaopatrzyła lodówkę w jedzenie na dwa tygodnie, dała opiekunce jeszcze pieniądze na bieżące zakupy. I pojechała.
Pobicie w Wasilkowie. Dwóch członków klubu motocyklowego pobiło mężczyznę. Policja szuka świadków
W Białymstoku został jeszcze jeden z braci. I co jakiś czas zaglądał do mamy. Wszystko było w porządku. W poniedziałek, 29 lipca, również był w mieszkaniu. Dwa razy. I znów wszystko ok.
Następnego dnia obowiązki nie pozwoliły mu na wizytę. A w środę - rodzinę zaalarmował rodzinę telefon od drugiej opiekunki, która przyszła na swoją zmianę. Okazało się, że nie mogła dostać się do mieszkania. Dzwoniła i dzwoniła domofonem, ale nikt nie odbierał. Na klatkę schodową wpuścili ją sąsiedzi. A drzwi od mieszkania nie były zamknięte na klucz. W środku zastała pobitą panią Joannę.
- Jak opowiada mama, w nocy z poniedziałku na wtorek opiekunka zrobiła w domu libację. Bardzo cichą, bo sąsiedzi nic nie słyszeli. Ale kazała się mamie odwrócić do ściany, a sama z dwoma mężczyznami piła alkohol - mówi Agnieszka Zgiet.
Rano było jeszcze gorzej. To wtedy opiekunka pobiła swoją podopieczną. - Zaprowadziła ją do łazienki. A mama przecież potrzebuje czasu, chwyciła się na chwile za grzejnik. Ta kobieta pociągnęła mamę za lewą rękę, zaczęła szarpać, w końcu oderwała mamę od tego grzejnika i rzuciła nią o podłogę w przedpokoju, mama uderzyła głową o terakotę i straciła na chwilę przytomność. Potem, szarpiąc ją, podniosła, pociągnęła do pokoju i rzuciła na łóżko. Mama krzyczała, że ją boli. Wtedy opiekunka pobiła ją pięściami po głowie i całym ciele. "Dobrze ci tak" - mówiła.
Potem wzięła jakiś ostry przedmiot, którym zaczęła kłuć prawą dłoń i lewą niesprawną nogę.
Następnie kobieta została pozostawiona samej sobie w domu, bez kolacji i leków, które musi przyjmować. - Przed wyjściem jeszcze rozkryła mamę, zabrała komplet kluczy od domu , trochę rzeczy z domu i pieniądze, które mama trzymała w modlitewniku - opowiada pani Agnieszka. - Do tej pory mama poruszała się, z pomocą, ale się poruszała. Teraz ma złamaną rękę - w dwóch miejscach, niesprawną nogę. Miała się opiekować, a zrobiła z mojej mamy kalekę - martwi się Agnieszka Zgiet.
Sprawa została oczywiście zgłoszona na policję. Potwierdza to mł. asp. Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - Sprawa jest w toku. Przesłuchujemy świadków. Czekamy jeszcze na wyniki obdukcji lekarskiej, bo bez tego nie możemy podjąć dalszych czynności.
Dalszych czynności, czyli zatrzymania podejrzewanej.
- Oczywiście mamy dane osoby, która mogłaby się dopuścić popełnienia tego przestępstwa - mówi Katarzyna Zarzecka.
Za uszkodzenia ciała grozi do pięciu lat więzienia.
AKTUALIZACJA:
W środę (7 sierpnia) na terenie Białegostoku została zatrzymana 29-latka podejrzana o uszkodzenie ciała 79-letniej kobiety. Jak mówi mł. asp. Katarzyna Zarzecka - sama zgłosiła się na policję. Kobieta usłyszała zarzut uszkodzenia ciała, do którego się nie przyznała. Została więc zwolniona.
Cały czas zbieramy jeszcze materiały dowodowe, przesłuchujemy świadków. W tej sprawie jest dużo niedomówień, które musimy sprawdzić. Nie wykluczamy też, że zarzut zostanie uzupełniony o kradzież. A kobieta jest w naszym zasięgu, znamy jej adres zamieszkania, wiemy, gdzie przebywa - dodaje mł. asp. Katarzyna Zarzecka.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?