Był bosy, w samej koszuli i samowolnie opuścił białostocki szpital. Jeden z pacjentów błąkał się po okolicy ulic Skłodowskiej i 11-Listopada. Jadący właśnie w tym czasie samochodem Pan Adam (funkcjonariusz Straży Granicznej, będący poza służbą) zatrzymał się i zadzwonił pod numer 112, jednocześnie przekonując mężczyznę, że należy wrócić do szpitala.
Na miejsce przyjechała straż miejska, która zaopiekowała się skąpo odzianym przechodniem.
Twierdził, że opuścił szpital, bo miał dość procedury czekania na lekarza - informuje na swoim fanpejdżu na FB białostocka straż miejska.
Patrol straży miejskiej wezwał karetkę pogotowia, która przewiozła trzydziestolatka do ośrodka zdrowia. Być może szybka reakcja jednego z mieszkańców, który wezwał pomoc, uratowała go przed hipotermią.
Szczególnie zimą bardzo ważne jest reagowanie na takie sytuacje. Jeśli widzisz kogoś, komu można pomóc zawiadom:
- straż miejską (tel. 986),
- policję (997),
- pogotowie ratunkowe (999),
- Centrum Powiadamiania Ratunkowego (112).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?