- W przypadku dużych miast zakup dla wszystkich mieszkańców jest niemożliwy. Zarówno jeżeli chodzi o liczbę, ale też i koszty tych maseczek. Jeżeli dostaniemy dotację celową z rządu na zakup maseczek, to oczywiście je kupimy. W tej chwili nie mamy na to ani pieniędzy, ani możliwości technicznych i organizacyjnych - stwierdził Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Podczas wtorkowej (14 kwietnia) mieszkańcy pytali go, czy samorząd może kupić wszystkim mieszkańcom maseczki.
Prezydent przypomniał też, że białostocki magistrat kupił ponad 20 tys. maseczek, które zostały rozdane straży miejskiej, policji czy szpitalom.
Czytaj też: Białystok. Magistrat kupił ozonatory dla pogotowia, policji i strażników. Ratownicy będą nim dezynfekować karetki i radiowozy (zdjęcia)
Czytaj też: Do mieszkańców Sokółki mają trafić maseczki ochronne. Gmina zamówiła 15 tysięcy sztuk
- W prawie każdym pytaniu jest "proszę nam dać". Nie ma żadnej propozycji jak zwiększyć przychody miasta. Wszyscy będziemy w bardzo trudnej sytuacji. Ona się dopiero zaczyna. Jeśli chodzi o pomoc to trzeba myśleć jak pomóc tym, którzy nie będą mieli środków do życia. A więc pomyśleć np. o obiadach dla najuboższych dzieci, a nie o maseczkach dla wszystkich - podkreślał Tadeusz Truskolaski.
Dodał też, że z tego co zapowiedział premier, od czwartku (16 kwietnia) wchodzi nie tyle obowiązek maseczek, co zakrywania ust i nosa. - Zamiast maseczki można więc zakryć się szalikiem czy chustką - podkreślał prezydent.
Wspieramy Lokalny Biznes!
🔔🔔🔔