Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok ma potencjał. I jest jak drzewo. Kolejna propozycja logo, nie od firmy Eskadra

(dor)
Litera "y" to korzeń drzewa, zarysy miasta - korona
Litera "y" to korzeń drzewa, zarysy miasta - korona grafika Małgorzata Masłowiecka
Logo ma przypominać dzrewo. "Jego koronę stanowi kontur Miasta, a pień - środkowa litera nazwy, czyli "Y". Jest to znak czytelny nawet przy dużym pomniejszeniu. Mam nadzieję, że przedstawia przyjazny wizerunek Miasta dzięki ciepłym odcieniom barw" - napisała Małgorzata Masłowiecka.

I przysłała nam swój projekt i garść rozważań na temat stosunku miasta do lokalnych twórców.

"Zatrudnienie do promocji Miasta wielkiej agencji jest trochę bolesne dla lokalnych twórców. Brak zaufania we własny potencjał stawia nas dopiero w złym świetle: "Białystok dopiero wschodzi i to nieudolnie. Nie ma nawet porządnej agencji reklamowej ani utalentowanych grafików, więc musi się zwracać o pomoc gdzie indziej...". Mam nadzieję, że ta postawa władz zmieni się i ogłoszony zostanie sprawiedliwy konkurs, w którym będzie można wybierać spośród wielu różnych pomysłów wielu różnych osób mających wizję znaku Miasta." pisze Masłowiecka.

I zwróćcie uwagę, że zawsze słowo "miasto" zaczyna dużą literą! I pisze też o sobie: "Jestem z wykształcenia grafikiem warsztatowym, a wykonuję zawód grafika komputerowego. Mam nadzieję, że znajdziecie Państwo trochę miejsca na moją wizję znaku miasta, aby można było mówić o demokracji, a nie jedynie o manipulowaniu mieszkańcami z powodu strat finansowych poniesionych wskutek układów z Eskadrą. Nie będę krytykować ich propozycji, bo nie ma potrzeby przypominać o tym, co się nie udało."

Później szczegółowo wyjaśnia genezę swojego pomysłu.

"Logo jest zamknięte w prostokącie, co ułatwia niewątpliwie jego umieszczanie na dowolnym tle. Skomponowane zostało na bazie trzech kolorów charakterystycznych dla Naszego Miasta zgodnie z tym, co widnieje w zakładce "symbole miasta" na stronie oficjalnego portalu Białegostoku, czyli zawiera czerwień, żółcień i biel. W swym ogólnym charakterze odnosi się do naturalnego potencjału Naszego Miasta i całego regionu, a więc przyrody, tutaj reprezentowanej przez drzewo. Jego koronę stanowi kontur Miasta, a pień - środkowa litera nazwy, czyli "Y". Jest to znak czytelny nawet przy dużym pomniejszeniu. Mam nadzieję, że przedstawia przyjazny wizerunek Miasta dzięki ciepłym odcieniom barw."

Nie zostawia też suchej nitki na wymyślonym przez firmę Eskadra haśle promocyjnym.

"W moim odczuciu hasło "Wschodzący Białystok" ma pejoratywny sens - sugeruje, że Białystok dopiero pojawia się na horyzoncie, dopiero zaczyna istnieć, tylko dzięki czemu? - dzięki nowoczesnym, choć nie nowatorskim, pomysłom agencji z Krakowa? Nie jestem przekonana. Żyję tu od zawsze i widzę Miasto może subiektywnie, ale wiem, że posiada swoją historię, klimat i trochę pozytywów, dla których warto tu być. Wydaje mi się, że wcale nie musimy być warci Zachodu i że blado wypadamy dopiero, gdy staramy się gonić Warszawę czy Kraków. To hasło już pojawiło się w przypadku innych miast, więc także nie jest oryginalne i stworzone specjalnie z myślą o Białymstoku."

Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny