Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Las Solnicki odkrywa mroczne tajemnice. Dochodziło tutaj do stalinowskich zbrodni [ZDJĘCIA]

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Na terenie lasu znaleziono szczątki czterech osób. Specjaliści z IPN przypuszczają, że należą one do ofiar egzekucji. Teraz zbada je antropolog
Na terenie lasu znaleziono szczątki czterech osób. Specjaliści z IPN przypuszczają, że należą one do ofiar egzekucji. Teraz zbada je antropolog Fot IPN
Do tej pory w Olmontach znaleziono szczątki czterech ofiar. Prawdopodobnie zostały zamordowane przez ubeków w 1946 roku. Takie są już efekty prac, które specjaliści z Instytutu Pamięci Narodowej przeprowadzili w Lesie Solnickim. Mają być wznowione 6 maja.

Są to ofiary egzekucji, do której doszło na terenie lasu. Świadczą o tym znalezione tuż obok fragmenty pocisków i łusek od broni palnej – tłumaczy Bogusław Łabędzki z Biura Poszukiwań i Identyfikacji w białostockim Instytucie Pamięci Narodowej.

W jamie grobowej natrafiono na kości przynajmniej kilku, prawdopodobnie młodych osób. Były one porozrzucane. Teraz szczątki zostaną poddane oględzinom przez antropologa. Dzięki temu, będzie można poznać wiek oraz okoliczności śmierci tych osób.

– Wszystko wskazuje na to, że są to ofiary komunistycznych zbrodni – mówi Bogusław Łabędzki.

O odnalezieniu ludzkich kości został powiadomiony prokurator Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku w IPN.

– Będziemy prowadzili śledztwo – poinformował nas prokurator Radosław Ignatiew.
Las Solnicki. To właśnie tutaj odbywały się potajemne egzekucje. Przywożono tu także zwłoki zabitych w białostockim więzieniu przy Kopernika oraz w Urzędzie Bezpieczeństwa. Jednak historycy nie potrafią wstępnie oszacować liczby grobów na terenie lasu.

Krywlany, Olmonty, Izabelin - ziemia grobami usiana

– Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa nie odnotowywali wszystkich ludzi przywiezionych z obław bądź pacyfikacji. Na terenie siedziby Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy Mickiewicza przetrzymywano ich dłużej bądź krócej, a następnie wywożono w nieznanym kierunku. Wiemy, że część z nich trafiło do Lasu Solnickiego – opowiada Bogusław Łabędzki.

W 1996 roku dzięki staraniom Tadeusza Waśniewskiego, Jerzego Rybnika i Mirosława Trzasko odbyły się w lesie ekshumacje. Wtedy w jamie grobowej znaleziono szczątki ośmiu osób. Jak na razie zostały zidentyfikowane trzy.
Potem nie odbyły się żadne badania. – Możemy ubolewać, że w latach 90. kiedy żyli świadkowie, którzy chcieli wskazać miejsca zbrodni, prokuratura nie chciała zająć się tą sprawą – dodaje Łabędzki.

IPN Białystok zidentyfikował ofiary zbrodni. Rodziny płakały, gdy poznały bolesną prawdę (zdjęcia)

O tym, że komuniści potajemnie grzebali w lesie swoje ofiary historycy wiedzą ze źródeł archiwalnych oraz relacji świadków. W 2017 roku specjaliści z IPN przeprowadzili kwerendę. Zgromadzili niezbędny materiał, który umożliwiłby wytypowanie miejsc, gdzie mogłyby znajdować się groby ofiar ubeków.
Od 15 do 26 kwietnia tego roku w lesie przeprowadzono prace sondażowe. – Otrzymaliśmy zgodę na przebadanie 67 ha lasu. Do tej pory przy udziale saperów zbadaliśmy część terenu – opowiada Łabędzki.
I znaleziono szczątki ofiar. Dlatego specjaliści z IPN chcą wznowić badania 6 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny