To druga próba sprzedaży przez tę miejską spółkę komunikacyjną dwuhektarowej działki. Przeznaczona jest na handel wielkopowierzchniowy.
Za pierwszym razem, w sierpniu, pojawiło się jedno wadium, ale ostatecznie Tesco nie zdecydowało się kupić działki przy ulicy Składowej. Miał tu powstać duży sklep.
Wtedy cena wywoławcza tego gruntu wynosiła 18 milionów złotych. Teraz jest o jeden milion niższa.
KPKM nadal chce też jeszcze przez rok po sprzedaży terenu z niego korzystać. Teraz stoją na nim biura i inne budynki tej spółki. Chciałaby ona pozostać w nich do czasu wybudowania nowej siedziby.
Zobacz także. Białystok. KPKM - fiasko sprzedaży dwóch hektarów przy ul. Składowej
Ten warunek może nie podobać się inwestorom. Dlatego teraz spółka komunikacyjna zamierza im w pewien sposób pójść na rękę.
– Zobowiązaliśmy się jednoznacznie, że żadnych szkód na tym terenie nie spowodujemy – mówi Dariusz Ciszewski, prezes KPKM. – A jeżeli jednak do nich dojdzie, to wtedy sprawa rozstrzygnięta zostanie w sądzie.
Pieniądze z tej transakcji miały być przeznaczone na nowe centrum serwisowe i biuro spółki. Jej szefostwo liczy, że tym razem transakcja dojdzie do skutku. Ale nawet jeśli tak się nie stanie, to planowana od dłuższego czasu inwestycja wkrótce ruszy. Udało się zdobyć pieniądze z innego źródła.
– Zostaliśmy zakwalifikowani przez urząd marszałkowski w konkursie do dofinansowania z programu Polska Wschodnia – mówi Ciszewski. – Budowę chcemy rozpocząć wiosną przyszłego roku.
Z unijnych funduszy KPKM może dostać ponad 10 mln złotych.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?