Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Kolejny przystanek historyczny. Tym razem przy ul. 11 Listopada. W pobliżu pod koniec XIX wieku była zajezdnia tramwajów konnych

OPRAC.: wal
Joanna Szmidt-Bura i Marek Tyszkiewicz przy przystanku historycznym przypominającym dzieje konki
Joanna Szmidt-Bura i Marek Tyszkiewicz przy przystanku historycznym przypominającym dzieje konki T.Maleta
Tym razem poświęcony tramwajom konnym w Białymstoku. Specjalna tablica przypominająca ten dwudziestoletni epizod z dziejów miasta została zamontowana na przystanku autobusowym przy ul. 11 Listopada.

Nieopodal stąd mieściła się zajezdnia tramwajowa - mówił we wtorek [26.04.2022] radny Marek Tyszkiewicz prezentując kolejną odsłonę akcji "Przystanek z historią".

Ruszyła w listopadzie 2021roku. W zamyśle inicjatorów polega na tym, by na białostockich przystankach zawisły zdjęcia obrazujące przeszłość miasta z opisem danego miejsca. Pierwsza fotografia została zamontowana na wiacie u zbiegu ul. Pięknej i Legionowej. Obrazowała pobliski Rynek Sienny Dawniej i dziś.

Z kolei w marcu 2022 roku historycznym przystankiem stał się ten przy ul. Lipowej i Nowego Świata. Poświęcony jest białostockiej kinematografii. Bo też rejon dawnego kina Pokój nierozerwalnie związany jest z rozwojem sztuki filmowej w Białymstoku.

Teraz przyszedł czas na trzeci przystanek historyczny. Został nim ten przy ul. 11 Listopada w pobliżu Ronda Katyńskiego. Upamiętnia białostocki tramwaj konny.

- Konka funkcjonowała przez 20 lat - przypomniała Joanna Szmidt-Bura z Galerii Sleńdzińskich.

Powstała w 1894 roku. Miała dwie linie: od dworca głównego do dworca poleskiego (dziś fabrycznego) oraz z ul. Lipowej do Zwierzyńca. W pobliżu dzisiejszej ul. Akademickiej i Świętojańskiej mieściła się tramwajowa zajezdnia.

- Konka była popularnym środkiem transportu, choć jej stan techniczny nie zawsze był idealny - dodawała historyczka.

Kres historii tramwajowej położyła I wojna światowa. Najpierw trakcje zniszczyły wycofujące się wojska rosyjskie, a później wkraczające niemieckie. Po odzyskaniu niepodległości władze Białegostoku próbowały odtworzyć komunikację tramwajową, ale już w formie zelektryfikowanej. Niestety, plany te nie doszły do skutku. Zdewastowane wagony i szyny znajdowały się na ulicach Białegostoku jeszcze w 1934 roku. Z kolei w miejscu dawnej zajezdni wytoczono główną aleję Parku Planty.

To nie ostatnia odsłona historycznej akcji przystankowej.

- W maju poznamy jeszcze dwie lokalizację, a w czerwcu kolejną - zapowiedział Marek Tyszkiewicz.

Tą ostatnią wskażą sami mieszkańcy. W maju na stronie internetowej Galerii Sleńdzińskich zostanie umieszczona specjalna ankieta. Na jej podstawie pomysłodawcy akcji wybiorą ten przystanek, który będzie cieszył się największym uznaniem białostoczan w głosowaniu. Historyczna tablica zostanie zamontowana jeszcze przed wakacjami.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny