Moja działka i bez tego jest stale zalewana. Nie chcę nawet myśleć, co tu się będzie działo, gdy sąsiedni teren zostanie podniesiony - mówi Anna Mazurkiewicz, mieszkanka Zawad.
Obok jej domu (rejon wiaduktu przy ul. Maczka i ul. Lodowej) mają powstać bloki. - Pomijając już wszystko inne, to bloki będą miały podziemne garaże. Założę się, że w razie większych opadów będą stale zalewane. Ten teren jest naprawdę podmokły. Spływają tu wody ze źródlisk z pobliskiego lasu. Deweloper kupił ten teren w zeszłym roku. Musi mieć świadomość, na co się porywa planując tu bloki - podkreśla.
O sprawie powiadomiła Zarząd Zlewni w Białymstoku, czyli organ opiniujący w postępowaniu, które prowadzi obecnie prezydent Białegostoku. A chodzi o wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji. - Analizujemy dokumentację. Wezwaliśmy inwestora do uzupełnienia materiałów. Dopiero kiedy to nastąpi będziemy mogli ocenić wpływ inwestycji na środowisko gruntowo-wodne - słyszymy w Zarządzie Zlewni.
Według Anety Sokołowskiej, prezes zarządu Sokołowscy Nieruchomości, teren o którym mowa jest dogodny do zabudowy.
- Zawsze na etapie planowania inwestycji bardzo dokładnie sprawdzamy wszystkie aspekty, m.in. oddziaływanie na wody gruntowe. Wiem, że sąsiadka była skłócona również z poprzednim właścicielem naszej działki. My natomiast jesteśmy ugodowi i z nikim nie chcemy się kłócić - podkreśla.
Dodaje, że dokładna lokalizacja inwestycji to ul. Lodowa 10. - Ziemię faktycznie kupiliśmy w zeszłym roku. Jesteśmy w trakcie uzyskiwania pozwolenia na budowę trzech 3-kondygnacyjnych bloków. Taką wysokość przewiduje obowiązujący na tym terenie plan miejscowy. Pytanie więc, gdzie była sąsiadka kiedy plan był uchwalany? Wspomniana pani oferowała nam nawet swoją działkę na sprzedaż za mocno zawyżoną cenę. Może ma do nas żal, bo nie chcieliśmy odkupić jej działki? - mówi Aneta Sokołowska.
Czytaj też: Zawady: Lisy nie przemówiły ludzkim głosem
Anna Mazurkiewicz twierdzi, że nie ma żadnego żalu. - Ja podałam swoją cenę, deweloper swoją. Nie udało się dojść do porozumienia. Nie o to zresztą chodzi. Tak jak wspominałam, mam obawę, że zarówno moja działka, jak i ta deweloperska będą stale zalewane przez wodę. Tylko i tyle i aż tyle. Informowałam dewelopera o istnieniu źródlisk w lesie, a w dokumentach przedstawionych mi w magistracie w ogóle nie ma o tym mowy - podkreśla.
Na początku lipca pisaliśmy o mieszkańcach Zawad, którzy również sprzeciwiają się stawianiu bloków w ich sąsiedztwie (chodziło o działkę w pobliżu skrzyżowania z ul. Skrzetuskiego). Na biuro prezydenta trafiło ponad 200 podpisów.
Sprostowanie
„W związku z publikacją artykułu „Kolejne bloki na Zawadach” informuję, że zawiera on wypowiedzi nieprawdziwe. Nie jest prawdą, że Sokołowscy Nieruchomości jest w trakcie uzyskiwania pozwolenia na budowę 3 III-kondygnacyjnych bloków – inwestycja obejmuje 25 budynków III-kondygnacyjnych. Nie jest prawdą, że nie uczestniczyłam w procedurze uchwalania planu miejscowego (zgłaszałam uwagi, uczestniczyłam w posiedzeniach Komisji i Rady) i że byłam skłócona z poprzednim właścicielem działki. Anna Mazurkiewicz”

Lucyna Nenow - wizyta prezydenta Dudy w Jaworznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?