Wierzę tylko w Boga - mówi radny Marcin Moskwa pytany, czy wierzy w to, że radni klub PiS poprą przygotowane przez radnych Koalicji stanowisko, w którym Rada Miasta Białystok sprzeciwia się podziałowi administracyjnego województwa mazowieckiego na dwa nowe regiony: Warszawa plus okoliczne gminy i reszta dotychczasowego województwa. Stanowisko wobec zamierzeń rządu PiS białostoccy radni maja przyjąć w poniedziałek [26.20.2020] na sesji rady miasta.
Zobacz: O co chodzi z podziałem Mazowieckiego?
Czytamy w nim między innymi: "Proces podziału przeprowadza się w sposób nietransparentny, bez konsultacji społecznych i przy wyraźnym sprzeciwie władz samorządowych poszczególnych gmin, powiatów i województwa. To przejaw instrumentalnego traktowania i wyjątkowej arogancji PiS wobec wspólnot samorządowych. Brak, nie tylko konsultacji społecznych, ale też poważnej dyskusji publicznej powoduje niepokój mieszkańców i ogromne obawy samorządowców. Prowadzi do antagonizowania ze sobą poszczególnych społeczności lokalnych. Trudno jest to oceniać inaczej niż jako działania polityczne"
Radni nie znajdują żadnej merytorycznej przesłanki do podziału Mazowieckiego.
- Jego celem jest wyłącznie destabilizacja działalności obecnego województwa oraz pozbawienie funkcji marszałka zasłużonego polityka i samorządowca pana Adama Struzika, dzięki jego inspiracji wydzielono w Polsce 17 NUTS, który zapewnia finansowanie z UE słabiej rozwiniętym obszarom województwa mazowieckiego - czytamy w projekcie stanowiska.
Na sesji projekt będzie referował Marcin Moskwa. Tłumaczy, że wszystko to, co się dzieje wokół nas, jest ważne, bo Białystok nie jest samotną wyspą.
- Podział Mazowsza to nie jest tylko kwestia samej Warszawy, ale też naszej najbliższej okolicy: Ostrołęki, Węgrowa, Siedlec. Z firmami z tych rejonów nasi przedsiębiorcy prowadzą interesy - mówi radny KO. - Z drugiej strony Białystok stanowi zaplecze intelektualne dla mieszkańców wschodnich części obecnego województwa mazowieckiego. Nie wszyscy wybierają się z Ostrołęki na studia do Warszawy, spora grupa do Białegostoku. To jest kwestia bliskich relacji, które między naszymi regionami kiedyś funkcjonowały.
Dodaje, że nie tylko w ocenie jego klubu, ale też każdego eksperta, który choć trochę się zajmuje tym tematem, okrojenie Mazowieckiego z Warszawy przypomina już nie wybranie rodzynka, a rodzyna: zostawienie bardzo ubogiego województwa, w którego centrum jest najbogatsza aglomeracja w Polsce.
- Dlatego nasze stanowisko nie jest w obronie Warszawy, ale ubogich Siedlec, Węgrowa, Ostrołęki
- podkreśla Marcin Moskwa.
Czytaj też:Warszawa wydzielona z Mazowsza? Polacy nie chcą podziału województwa mazowieckiego [NOWY SONDAŻ]
PiS inaczej widzi forsowanie przez KO stanowiska w sprawie podziału Mazowieckiego.
- Muszę z przykrością stwierdzić, iż prezydent Truskolaski i Radni Koalicji Obywatelskiej zamiast zajmować się sprawami ważnymi dla mieszkańców Białegostoku dbają jedynie o swój interes polityczny. Wpisują się oni w nurt aktualnych działań politycznych „Totalnej opozycji” powołując się przy tym na autorytet całej Rady Miejskiej Białegostoku rzekomo zaangażowanej w te projekty - tłumaczy Henryk Dębowski, szef klubu radnych PiS w białostockiej radzie miasta.
Przypomina, że ani prezydent ani radni KO nie konsultowali społecznie swoich sztandarowych pomysłów m.in. nazwania "skweru Ludwika Zamenhofa" imieniem Pawła Adamowicza, uchwalenia wyższych podatków od nieruchomości, podniesienia cen za bilety komunikacji miejskiej czy odpady komunalne. Nie bacząc na wyraźny sprzeciw mieszkańców uchwały zostały podjęte głosami radnych KO.
- Osobiście nie rozumiem takiego działania. Chyba, że prezydent oraz radni KO szykują nam, w ślad za kontrowersyjną kandydaturą śp. Pawła Adamowicza, nowego kandydata na honorowego obywatela Białegostoku, którym miałby zostać Pan Adam Struzik Marszałek Województwa Mazowieckiego, tak broniony w projekcie stanowiska radnych? - zastanawia się radny
Dodaje, że zgodnie z rotą ślubowania, które składali przed objęciem funkcji, powinni oni przede wszystkim sprawować swoje obowiązki na rzecz gminy i jej mieszkańców, przez których zostali wybrani.
- Wszyscy zostaliśmy wybrani głosami mieszkańców Białegostoku i w szczególności teraz, kiedy jest pandemia powinniśmy działać na ich rzecz i dla ich dobra
- podkreśla Henryk Dębowski.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?