Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok - Jeżewo. S8 nadal wolna. Ekrany akustyczne powstaną za kilka miesięcy

Marta Gawina [email protected] tel. 85 748 95 13
Jesienią na ekspresowym odcinku Białystok - Jeżewo mieliśmy jeździć 120 km/h. Już wiadomo, że nie ma na to szans. Wszystko przez brak ekranów akustycznych. Te będą ustawiane dopiero za kilka miesięcy. Prędkość rozwiniemy najwcześniej w czerwcu przyszłego roku.
Jesienią na ekspresowym odcinku Białystok - Jeżewo mieliśmy jeździć 120 km/h. Już wiadomo, że nie ma na to szans. Wszystko przez brak ekranów akustycznych. Te będą ustawiane dopiero za kilka miesięcy. Prędkość rozwiniemy najwcześniej w czerwcu przyszłego roku. GDDKiA
Jesienią na ekspresowym odcinku Białystok - Jeżewo mieliśmy jeździć 120 km/h. Już wiadomo, że nie ma na to szans. Wszystko przez brak ekranów akustycznych. Te będą ustawiane dopiero za kilka miesięcy. Prędkość rozwiniemy najwcześniej w czerwcu przyszłego roku.

Droga jest szeroka, bezpieczna, więc trudno zrozumieć te ograniczenie prędkości. Tym bardziej, że w naszym regionie mamy bardzo mało odcinków ekspresowych - przypomina Krzysztof Nowakowski, kierowca, który kilka razy w tygodniu jeździ z Białegostoku do Warszawy.
Zmodernizowana trasa została oddana do użytku we wrześniu 2012 roku. Od początku obowiązywały tu ograniczenia prędkości. Najpierw było 90 km/h potem 100.

Taki limit, ze względu na brak ekranów akustycznych, wprowadziła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Zgodna z przepisami prędkość - 120 km/h miała w końcu zacząć obowiązywać od jesieni. Takie padały zapowiedzi.

Jednak o takiej prędkości możemy na razie zapomnieć. Bowiem ekranów akustycznych jak nie było, tak nie ma. Wszystko przez zmianę przepisów i przeciągające się procedury.

- Zgodnie z nowym rozporządzeniem zmieniły się dopuszczalne normy hałasu - przypomina Jerzy Doroszkiewicz, dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA.

Inwestycję trzeba było dostosować do nowych przepisów: mniej ekranów, w innych miejscach niż wcześniej planowano. W styczniu tego roku GDDKiA wystąpiła do urzędu wojewódzkiego o zmianę pozwolenia na budowę ekranów. Kilkanaście dni później wniosek został przekazany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Tu utknął na blisko pół roku. Dopiero 31 lipca zapadła pozytywna decyzja.

- Przez ten cały czas trwała wymiana dokumentów między stronami: inwestorem, RDOŚ a Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Wzywaliśmy do uzupełniana braków formalnych. Sprawie musieliśmy dokładnie się przyjrzeć. Trzeba było wypracować nowe standardy postępowania w związku z wejściem w życie nowego rozporządzenia - tłumaczy Małgorzata Wnuk z RDOŚ w Białymstoku.

Czy faktycznie potrzeba było na to pól roku, tego dyrektor GDDKiA Jerzy Doroszkiewicz nie chce komentować. Dodaje, że na początku września powinno już być gotowe pozwolenie na budowę.

- Wtedy ogłosimy przetarg na montaż ekranów akustycznych - dodaje Jerzy Doroszkiewicz.
Kiedy rozpocznie się ich budowa, będzie zależeć od pogody. - Przed nami zima. Jeżeli będzie łagodna, umożliwi prowadzenie prac - mówi dyrektor. Jego zdaniem szybciej z Białegostoku do Jeżewa pojedziemy w połowie przyszłego roku, choć jest też szansa, że stanie się to szybciej, może w kwietniu. Ale obiecywać nie chce.

Nie jest też wykluczone, że także w przyszłym roku ekspresowy odcinek będzie płatny. Tak kilkanaście dni temu usłyszeliśmy w ministerstwie transportu. Na pewno od 31 października tiry, autobusy i auta osobowe powyżej 3,5 tony zapłacą za przejazd obwodnicą Zambrowa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny