Bardzo fajne macie miasto - twierdzi Michał Bałdowski, licealista z Sokółki. - Co weekend jestem u was. Z kolegami jeżdżę na desce w skateparku na Węglówce.
No proszę... I kto by się spodziewał, że w oczach naszych bliskich sąsiadów my, białostoczanie, nasze miasto, a nawet urzędnicy wypadną tak wspaniale. Odwiedziliśmy przecież Warszawę, Łódź, Lublin... I pytaliśmy, co o nas wiedzą, z czym kojarzy się mieszkańcom innych regionów nasze miasto. - Mało o was wiemy - odpowiadali nasi rozmówcy. I radzili bardziej się promować. A jak nas widzą mieszkańcy Bielska Podlaskiego, Sokółki i Moniek? Zobaczcie sami...
Piękny i imprezowy Białystok
Białystok ma swoją Lipową i Rynek Kościuszki z placem miejskim. Bielsk ulicę Mickiewicza. Tu jest serce miasta: urząd miasta i gminy, zabytkowy Ratusz, sklepy, pokaźna restauracja, banki, bazar.
- Jaki jest Białystok? - pytamy przechodnia.
- Białystok? - Włodzimierz Tołoczko przez chwilę zastanawia się. - Białystok jest piękny! Fajny i duży! - odpowiada. - Rzadko tam bywam, bo już lata nie te. Nie mam też właściwie po co tam jeździć. Tutaj dostanę, co mi potrzebne do życia. Ale u was, w dużym mieście, na pewno ludziom żyje się wygodniej - zauważa. - Więcej sklepów i szpitali. I choć mówią, że lekarz to lekarz, to w Białymstoku pracują naprawdę świetni fachowcy. I pan Włodzimierz nie może się nachwalić, jakie to dobre u nas szpitale, jaki kulturalny w nich personel i obsługa na tak wysokim poziomie, że tylko się leczyć!
Naszej rozmowie z uwagą przysłuchuje się inny bielszczanin. Też starszy człowiek.
- Super! - Włodzimierz Szczygoł również chwali Białystok, choć zaznacza, że jeszcze kilkanaście lat temu tego by nie powiedział. - A teraz miasto jest zadbane, pełno w nim zieleni. Widać, że się rozbudowuje.
Skojarzenia z Białymstokiem?
Kojarzą mi się śledzie - śmieje się Włodzimierz Szczygół z Bielska Podlaskiego. - Miasto jest naprawdę super. Zmieniło się bardzo.
- Śledzie - śmieje się. - Ale może nie piszcie tego, bo jeszcze ludzie się obrażą...
A co sądzi o naszym mieście młodzież? Przyjedzie do Białegostoku na studia czy wybierze Warszawę?
Ela i Kasia uczą się w miejscowym liceum ogólnokształcącym. Są już w klasie maturalnej. Ela chce studiować na Politechnice Białostockiej, Kasia...
- Wybieram Warszawę - jest już zdecydowana. - Bo tam mam rodzinę.
Czy w Białymstoku żyje się lepiej niż w Bielsku?
- Ooo, na pewno - odpowiadają bez zastanowienia. - Przecież to stolica województwa! Jeśli chodzi o kulturę i życie towarzyskie, Białystok zdecydowanie przoduje w całym regionie.
Dlatego dziewczyny często przyjeżdżają do nas na weekend - pobawić się.
- Nigdy w życiu byśmy nie chciały zostać w Bielsku - mówią. - Miasto musi żyć, a ludzie, nie tylko młodzi, a nawet ci po czterdziestce, muszą mieć gdzie wyjść.
Właśnie kultura jest jedną z największych bolączek dojrzałych bielszczan...
- Macie ośrodek akademicki, centrum rozrywki i kultury - zauważa Joanna Doszkowska, nauczycielka. - U nas nawet nie ma kina... Przecież to obciach!
Pani Joanna chwali nawet białostockich... urzędników. Bo tacy pomocni i uprzejmi.
- Miałam okazję się przekonać - opowiada. - Zmarł mój teść, więc musiałam załatwić wszystkie urzędowe sprawy. Naprawdę wszystko poszło szybko i sprawnie. Nie powiem złego słowa.
Specjaliści pierwsza klasa
Chcę studiować w Białymstoku na politechnice - mówi Elżbieta Pytel z Bielska Podlaskiego. - A po studiach chyba tam zostanę.
- Białystok? - zastanawia się Danuta Balcewicz, też nauczycielka. Mieszka w Sokółce. - To przede wszystkim uczelnie. I jeśli myślę o tym mieście, to mam przed oczami lata, kiedy tam studiowałam.
Sama postanowiła zostać w Sokółce. Wie jednak, że jej synowie powinni wyjechać.
- Ten 24-letni już studiuje i pracuje w Białymstoku - zauważa. - Pewnie tam też zostanie. - Drugi, choć jest jeszcze w liceum, interesuje się medycyną. Pewnie też wyjedzie!
Zostać w Sokółce nie chce też Krzysztof Piskurewicz. Niedawno wrócił z zagranicy.
- Oczywiście, że chciałbym mieszkać w Białymstoku. Ale w tej chwili mnie na to nie stać. Chociaż jestem z nim związany, uczyłem się tam. To duże i fajne miasto. Często jeżdżę do Białegostoku na zakupy. W Sokółce tego nie ma. I u was wszystko można kupić w jednym miejscu, nie włócząc się po małych sklepikach.
- Bo jeśli jechać do Białegostoku, to tylko na zakupy - ocenia Marian Borys. Mieszka trzy kilometry od Sokółki. - Albo do lekarza - podkreśla. - Wy to w szpitalach macie naprawdę dobrych specjalistów, a jaki sprzęt! Pamiętam, kiedy mój ojciec chorował, zawiozłem go do Grodna, bo tam miałem znajomości. Lekarze nie pomogli. Dopiero w Białymstoku udało się zrobić fachowe badania. Tamci z Grodna aż się zdziwili, że mamy u siebie tak dobry sprzęt medyczny!
Tylko żeby to lotnisko
Supermiasto, superspecjaliści, superurzędnicy?! Co powiedzą o Białymstoku w Mońkach? - zachodzimy w głowę.
- Białostoczanie są mili i gościnni - ocenia na powitanie Magdalena Skibicka, maturzystka. - A Białystok jest naprawdę ładnym miastem. Trochę Polski zwiedziłam, więc śmiało mogę tak powiedzieć!
To dlaczego mieszkańcy innych wojewódzkich miast nie wiedzą, gdzie leży Białystok?
- Być może to wynik zbyt małej promocji - odpowiada Magda.
- A ja chciałabym bardzo mieszkać właśnie w Białymstoku - zauważa Maria Romanowicz, ekspedientka ze sklepu z ciuchami. - My tutaj żyjemy jak na wsi. Jeden drugiego zna, jeden o drugim wszystko wie. W Białymstoku jest inaczej. Macie więcej szkół i z pewnością łatwiej o pracę, jesteście też bardziej anonimowi.
I to wystarczy, aby być stolicą województwa.
- Mońki to dziura! - zauważa dowcipnie Paweł Wuczyński. - W Białymstoku jest duży ruch, dużo ludzi. Rozwijacie się. Budujecie nowe drogi, powstają kolejne galerie. Nie to, co u nas.
Paweł nie ma jednak zamiaru wyprowadzić się z Moniek. - Mam tu pracę. Te wszystkie galerie to strasznie dużo chodzenia. Wolę chyba jednak Mońki. Taki lokalny patriota ze mnie!
Niewiele złego usłyszeliśmy o Białymstoku. Janusz Szydło powiedział, co myślał, ale my nie jesteśmy obrażalscy. Mało tego! Nawet się z panem Januszem zgadzamy!
- U was dużo samochodów, więcej spalin. I cały czas coś się buduje! - wylicza Janusz Szydło. - Ale najgorsze, że nie macie lotniska. A ja z chęcią poleciałbym samolotem do brata do Szczecina. Takie miasto wojewódzkie, a z lotniskiem nie mogą dojść do porozumienia. Naprawdę nieładnie.
Janusz Szydło nie może uwierzyć, że są tacy, którzy nie wiedzą, gdzie leży ten Białystok. - Bzdura! - dziwi się mężczyzna. - Chyba geografii nie mieli w szkole! Chociaż prawdą jest, że jeszcze parę lat temu Białystok nie dorównywał Suwałkom. Nawet Augustów wypadał lepiej. O tamtych miastach było głośniej w Polsce. A teraz proszę, proszę... Miasto rośnie w siłę. Tylko żeby to lotnisko...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?