Wszystkie hotele w całym kraju zostały zamknięte mocą rządowego rozporządzenia, zaraz po świętach. Być może ruszą i znowu zaczną przyjmować gości od 18 stycznia, gdy przestaną obowiązywać koronawirusowe obostrzenia.
Dziś hotel jest pusty, a brak świąteczno-noworocznych gości tylko pogłębia złą sytuację branży hotelarskiej, którą spowodowała pandemia. Tymczasem Gołębiewski, jakby wbrew minorowym nastrojom, od poniedziałkowego wieczora rozświetla swą fasadę olbrzymim sercem. Tworzą je pokoje między II, a VII piętrem, w których włączono światło.
Czytaj również: Hotele zamknięte na trzy tygodnie od 28.12.2020. Branża czeka na pomoc rządu albo... zaczną się bankructwa
- Nie ma gości, których można przyjąć, więc umieramy, bo nie nocują u nas piloci czy marynarze, a kolejarze wybierają miejsca koło dworca. Postanowiliśmy więc pokazać, że żyjemy i dziękujemy Białostoczanom za to, że nas wspierają. Podziękowanie w tej formie to nasz dowód wdzięczności za wsparcie, które dostajemy od mieszkańców w mailach, telefonach – mówi Marek Lisowski, dyrektor Hotelu Gołębiewski w Białymstoku.
Pół żartem dodaje, że włączone światła nie przeszkadzają gościom, bo przecież ich nie ma. A nocna iluminacja nie jest kosztowna, bo Gołębiewski używa energooszczędnych żarówek.
- Miałem kiedyś taki pomysł, żeby stworzyć takie świetliste serce na Walentynki, ale wtedy nie można było tego zrobić ze względu na gości. Nie każdy chciał mieć w nocy włączoną lampę. A teraz nikt się nie skarży – mówi ze smutkiem w głosie szef białostockiego Gołębiewskiego.
Nie ukrywa, że z dużą niepewnością czeka na to, co stanie się za dwa tygodnie. - Mam nadzieję, że pozwolą nam się otworzyć, choć dziś nikt nic konkretnego powiedzieć nie potrafi. Strach myśleć o przyszłości branży – przyznaje Marek Lisowski.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?