Białystok. Groźny wypadek na ulicy Zwierzynieckiej. Kobieta potrąciła 7-latkę na przejściu dla pieszych

To jest bardzo szeroko dyskutowany przez Internautów wypadek. Bo doszło do niego na przejściu dla pieszych przez ulicę Zwierzyniecką na wysokości Hotelu Asystenta. To przejście blisko skrzyżowania z Kopernika i Wiejską, bez sygnalizacji świetlnej.

Według niepotwierdzonych informacji , 20 lipca 2020 roku, około godz. 19.50, 7-latka na rowerku, której towarzyszył tata, wjechała na pasy. 43-latka za kierownicą volkswagena tourana nie zdążyła zahamować i doszło do potrącenia.

Na miejsce przyjechały dwa zespoły ratownictwa medycznego i oczywiście policja.

Zobacz też:

Internauci pomstowali, że rowerzyści często zamiast przeprowadzać rower przez przejście, przejeżdżają je w pędzie. Ale nie dotyczy to dzieci.

Dzieci do lat 10 i rodzice jako opiekunowie mogą przejeżdżać przez zebrę są traktowani jako piesi.

Dyskusja na fanpage Kolizyjne Podlasie rozgorzała na dobre.

Jak nauczymy dziecko bezpieczeństwa, tak będzie korzystać, żeby później nie było płaczu bo miał 11 i więcej lat i jak to już nie może jechać przez przejście. Daleko szukać nie trzeba, wystarczy spojrzeć na dorosłych na rowerach, uważają że im się należy.. i bez patrzenia wyjeżdżają prosto pod koła samochodu

Przejście bardzo niebezpieczne, wiele wypadków tam było

przypominali Internauci.

Piotr Ciołko napisał:

Baty dla kierowcy

Marta Mowel kontrowała:

nie można obwiniać jedynie kierowców. Wierz mi ale wiem że są i beznadziejni kierowcy ale niektórzy rowerzyści także jak królowie na drodze. Więc dwie strony nie jedna tylko winna zawsze.

Generalnie wniosek z dyskusji jest jeden - trzeba uważać i za kierownicą i jako rowerzysta.

A ja dużo jeżdżę samochodem i mam wrażenie że to rowerzyści nie są świadomi- Kierowca nie widzi wszystkiego w jednym czasie, nalecisz nie wiadomo skąd nie zdąży, jeżdżą po chodnikach i kierowca ma prawo się nie spodziewać nawet. Wczoraj byłam świadkiem jak dziecko zjechało z chodnika, z wysokiego krawężnika na ulice. A gdyby kierowca akurat spojrzał w lusterko wsteczne? Nie było tam jeszcze groźnie ale fajnie to nie wyglądało. Dziecko może 5 lat a może i nie

podsumowała Marzena Jac.

7-latka trafiła do szpitala, ojcu nic się nie stało, 43-letnia kierująca była trzeźwa.

Odwiedź także nasz serwis Uwaga wypadek. Znajdziesz tam wypadki oraz kolizje z Białegostoku i regionu.