Białystok. Groził nożem kobiecie. Napastnik został zatrzymany. Pokrzywdzona 27-latka też. Okazała się poszukiwaną złodziejką

Sprawa ma dwa ciekawe wątki. Pierwszy to sama napaść z zazdrością w tle. W poniedziałek, tuż przed godziną 13, białostoccy policjanci otrzymali zgłoszenie, o groźbach kierowanych wobec kobiety w centrum miasta.

- Mundurowi, którzy przybyli na miejsce ustalili, że do pary podszedł 26-latek z nożem w ręku, grożąc 27-latce pozbawieniem życia - relacjonuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka z KMP w Białymstoku.

Suwałki. Złodziejki czyściły kieszenie klientów przez wiele miesięcy (zdjęcia)

Powód ataku? Napastnik to kolega byłego partnera kobiety. Nie mógł zrozumieć ich rozstania. I miał wyraźny żal do 27-latki, że rzuciła jego znajomego.

Nożownik został zatrzymany i wkrótce usłyszy zarzut.

To jednak nie koniec historii. I tu pojawia się drugi wątek. Policjanci sprawdzili na miejscu zdarzenia dane pokrzywdzonej. Wtedy okazało się, że 27-letnia białostoczanka była poszukiwana przez kryminalnych z białostockiej "czwórki".

27-latem remontował mieszkanie. Przy okazji okradał konto bankowego swojego zleceniodawcy

Funkcjonariusze ustalili, że kobieta ma związek z kradzieżą portfela, do której doszło w grudniu 2019 roku. Wówczas 27-latka z jednego z domów na Osiedlu Nowe Miasto ukradła z kurtki portfel. W środku był dowód osobisty, prawo jazdy, a także karta bankomatowa. Jeszcze tego samego dnia podejrzana kilkukrotnie posłużyła się skradzioną kartą, robiąc w sklepach zakupy.

Wydała na nie prawie 200 złotych. Niby niewiele, ale ponieważ posłużenie się cudzą kartą traktowane jest jak włamanie na konto, kobiecie grozi surowa kara - nawet 10 lat więzienia. Tuż po zatrzymaniu białostoczanka usłyszała osiem zarzutów, a wkrótce stanie przed sądem.