Kiedyś miałem problemy z kręgosłupem – opowiada Konrad Wojno. – Groziła mi operacja. Ale ja najpierw zdecydowałem się skorzystać z pomocy fizjoterapeuty. Pomógł mi wtedy i do tej pory nie mam żadnych problemów z kręgosłupem. Wtedy uwierzyłem, że taka praca ma sens.
Zobacz także. Szkoła językowa Lektor. Ma renomę i tradycję.
Ideą fizjoterapii podobnie zaraziła się Joanna Bieniek. – Gdy byłam małym dzieckiem, mój tata miał problemy z kręgosłupem. Przychodził do niego rehabilitant. Już wtedy stwierdziłam, że ta praca mi się podoba – wspomina.
Ten pomysł przewijał się przez całe życie. Powrócił, gdy trzeba było wybrać kierunek studiów.
– Oczywiście padło na fizjoterapię – uśmiechają się oboje.
I przyznają, że fizjoterapia to ciężka praca.
– Ale daje niesamowitą satysfakcję – zapewnia pani Joanna.
Fizjoterapia, którą stosują, coraz mniej ma wspólnego z pracą fizjoterapeuty sprzed lat.
– Świat idzie do przodu. Metody fizjoterapii też się zmieniają. Coraz więcej naszych działań polega na rozmowie, badaniu, a nie na ciężkiej, fizycznej pracy – tłumaczy pan Konrad.
Zobacz także. Urszula Ambrożewska - ma salon kosmetyczny, a miała być pedagogiem
Joanna Bieniek dodaje, że długi, wyczerpujący wywiad z pacjentem jest bardzo ważny. Bo okazuje się, że pacjent sam często daje wskazówki, jaką metodę trzeba wobec niego zastosować. A z drugiej strony – gdy dokładnie wie, co mu dolega i jakie działanie mają poszczególne ćwiczenia, łatwiej jest się mu zmotywować do pracy w domu.
Oboje przyznają, że przez trzy lata pracy w zawodzie pacjenci niejednokrotnie im zgłaszali, że tak naprawdę nie wiedzą, co im jest, że nikt im tego nie powiedział.
– Pracowaliśmy w różnych miejscach. Poczyniliśmy obserwacje. I stwierdziliśmy, że jesteśmy w stanie zrobić pewne rzeczy lepiej – mówi pan Konrad.
Jednak w ich przypadku proces zakładania firmy był bardzo długi, ponieważ gabinet został otwarty dzięki funduszom unijnym. – To się stało dość przypadkowo – uśmiecha się pani Joanna. – Ja sobie obmyślałam, jak to pójść na swoje. Poznałam Konrada na studiach, stwierdziłam, że jest świetnym specjalistą i chcę z nim współpracować. No i zadzwoniłam do niego. Podjęliśmy decyzję, że otwieramy coś razem. Potem dostałam e-maila od znajomego, że są projekty unijne – akurat takie, że możemy z nich skorzystać.
Mieli trzy dni na napisanie takiego wstępnego projektu, bo już się kończył termin przyjmowania wniosków. Udało się przejść pierwszy etap, potem już się jakoś potoczyło dalej.
– Wniosek napisaliśmy pod koniec kwietnia. Gabinet udało się otworzyć dopiero na początku stycznia. Procedury są strasznie długie – wzdycha pani Joanna.
Ale udało się. Za unijne pieniądze doskonale wyposażyli swój gabinet. I zaczęli przekonywać do siebie klientów. – Zdajemy sobie sprawę, że najlepszą reklamą jest poczta pantoflowa – mówi pani Joanna. – Dlatego robimy wszystko, by każdy nasz pacjent by zadowolony.
Zapewnia też, że poświęcają każdemu pacjentowi maksimum uwagi i czasu. Nie ma takiej sytuacji, że jeden terapeuta zajmuje się dwoma pacjentami.
I dodaje, że oboje starają się wykorzystać każdą okazję, by poszerzyć swoje umiejętności.
– W naszym zawodzie szkolenia i zdobywanie nowych wiadomości jest bardzo ważne. Bo tu wszystko idzie do przodu, a my musimy być na bieżąco – mówi pani Joanna.
Rady dla początkujących ♦ Staraj się robić to, co lubisz. Jeśli okaże się, że możesz żyć ze swojej pasji, to jest wielkie prawdopodobieństwo, że będziesz to robić dobrze.
♦ Pamiętaj, że jednak pieniądze to nie wszystko. Zawsze ważniejszy jest zadowolony klient.
♦ Czasami warto jest poświęcić czemuś więcej czasu i przy okazji mniej zarobić. To się opłaca, bo wypracowujesz sobie markę.
♦ Nie zapominaj, że najlepszą reklamą jest poczta pantoflowa.
Komu się udało
„Im się udało” to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi i ich sposób na życie. Jeżeli prowadzisz firmę, stworzyłeś coś z niczego, odniosłeś sukces zawodowy – podziel się z nami i Czytelnikami swoją receptą na powodzenie i satysfakcję w interesach.
Kontakt: tel. 85 748 96 59,
e-mail: [email protected]
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?