Po raz pierwszy samorząd województwa podlaskiego jest głównym organizatorem tak dużego wydarzenia. To będzie jedna z większych imprez muzycznych w Polsce w 2019 roku. Nie boję się tego powiedzieć, największa impreza tego typu w historii naszego województwa. W ciągu dwóch dni wszyscy którzy do nas przyjadą, będą mogli nie tylko posłuchać dobrej muzyki, ale zwiedzić nasze województwo, poznać nasze wspaniałe zakątki - mówi Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego. - Dlatego już teraz zapraszam wszystkich na spędzenie półmetka wakacji z Disco pod Gwiazdami.
Impreza będzie transmitowana na żywo w Telewizji Polsat. W sobotę (3 sierpnia) wystąpią Maryla Rodowicz, Feel, Doda, Boys, Urszula, Nowator, Classic, Top Girls, MiłyPan, Mezo, Chłopaky.
- Motywem przewodnim będzie koncert "Miłość w Białymstoku". Artyści wykonają największe przeboje o miłości. Na przykład zespół Fell zaśpiewa piosenkę "Wielka miłość", a Doda zaśpiewa piosenkę z repertuaru Alicji Majewskiej "Popłyniemy w miłość nieznaną" . Będzie to o tyle wyjątkowe wydarzenie, bo usłyszymy te piosenki po raz pierwszy i być może ostatni raz w ich wykonaniu. Te piosenki są wielkimi hitami polskiej muzyki rozrywkowej - podkreślał Robert Klatt, dyrektor artystyczny przedsięwzięcia, World Media.
4 sierpnia na białostockiej scenie będą rządzić zagraniczni artyści. Usłyszymy ich najbardziej znane przeboje.
- Zaczynamy od tak wielkiej gwiazdy jak CC Catch, która rzadko koncertuje. Ale udało się nam ją zaprosić na koncert w Białymstoku - mówił Robert Klatt.
Wystąpią Arash, AronChupa, Fragma, Brave, Belini.
Disco pod Gwiazdami jest organizowane przez Telewizję Polsat, ale pierwszy raz na Podlasiu.
Disco pod Gwiazdami poprowadzą Joana Liszowska, znana aktorka teatralna, filmowa, serialowa i Michał Koterski, człowiek orkiestra. A towarzyszyć im będzie Podlasianka Laura Mancewicz.
- Miałam okazję współprowadzić ten festiwal, ale ta edycja będzie dla mnie wyjątkowa. Bo na co dzień mieszkam w Białymstoku, więc będę gospodynią. Nie mogę się doczekać imprezy - uśmiecha się Laura Mancewicz.
Poprzednie edycje Disco pod Gwiazdami przyciągały tłumy widzów nie tylko przed scenę (średnio ok. 50 tys. osób), ale również przed ekrany telewizorów. Organizatorzy liczą więc, że impreza w Białymstoku pobije rekordy.