Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Deweloper wezwał miasto do zapłaty 10 mln zł. Za naruszenie jego danych osobowych w Biuletynie Informacji Publicznych

wal
Deweloper nie wyklucza dochodzenia odszkodowania także za zablokowanie jego inwestycji mieszkaniowej przy ul. Modlińskiej 7 w Białymstoku. Wojewódzki Sąd Administracyjny w grudniu 2021 r. uchylił bowiem uchwałę Rady Miasta z 16.08.2021 r. odmawiająca udzielenia zezwolenia na budowę bloku przy ul. Modlińskiej w Białymstoku.
Deweloper nie wyklucza dochodzenia odszkodowania także za zablokowanie jego inwestycji mieszkaniowej przy ul. Modlińskiej 7 w Białymstoku. Wojewódzki Sąd Administracyjny w grudniu 2021 r. uchylił bowiem uchwałę Rady Miasta z 16.08.2021 r. odmawiająca udzielenia zezwolenia na budowę bloku przy ul. Modlińskiej w Białymstoku. Wojciech Wojtkielewicz
Dał prezydentowi siedem dni na zapłatę. Plus odsetki za zwłokę w przypadku uchybienia terminu. Urzędnicy analizują treść wezwania.

Zdecydowałem się na złożenie wezwania, ponieważ odniósł wrażenie , że prezydent Białegostoku wraz ze swoimi zastępcami próbowali zamieść ten temat pod dywan. To się z pewnością nie uda - tłumaczy Karol Halicki. - Miejscy włodarze mieli wystarczająco dużo czasu na wypracowanie satysfakcjonującego obie strony kompromisu, który pozwoliłby na chociaż częściowe zrekompensowanie naruszenia ochrony moich dóbr osobistych. Tak się niestety nie stało. Teraz zakreśliłem urzędowi termin 7 dni na zapłatę odszkodowania, a jeśli tak się nie stanie, nie wykluczam wniesienia pozwu przeciwko prezydentowi miasta

Od kilku lat planuje wybudować blok u zbiegu ulicy Modlińskiej i Poprzecznej. Chce to zrobić w oparciu o tzw. lex deweloper. Dlatego zgodę na lokalizację inwestycji musiała wydać rada miasta. W sierpniu 2021 roku radni jej odmówili (przeciwny był też magistrat). Inwestor zaskarżył uchwalę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że radni przyjęli uchwałę z naruszeniem prawa. Miasto może wnieść kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zrezygnował z niej deweloper, ale zarazem złożył urzędowi miejskiemu ofertę. Zadeklarował, że wybuduje sygnalizację świetlną na ul. Warszawskiej. Przy kościele św. Wojciecha. Liczy, że to pozwoli przerwać spór z miastem wokół planowanej przez inwestora budowy bloku na Bojarach.

W lutym spór o inwestycję mieszkaniową przybrał nową odsłonę. Deweloper dostał pismo z magistratu, że
jego dane osobowe, w tym dane szczególnie wrażliwe, zostały opublikowane bez jego zgody na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Udostępnione w Internecie zostały m.in. dane dotyczącego jego adresu zamieszkania, numer księgi wieczystej oraz nr telefonu. Urząd wyjaśnił także, że każdy kto wszedł w posiadanie tych danych może bez trudu poznać jego nr PESEL, imiona rodziców itd.

Z informacji podpisanej przez Agnieszkę Rzosińską, szefową departamentu urbanistyki w magistracie, wynikało, że ujawnienie danych nastąpiło przez zbyt dosłowne stosowanie przepisów prawa, które nakazują publikację wniosku wraz załącznikami.

- Opublikowane w BIP dokumenty zostały usunięte do czasu ich pełnej anonimizacji, a wskazane dane nie są już widoczne w BIP - zapewniła dewelopera urzędniczka.

Przeprosiła inwestora i zaproponowała, że może na koszt urzędu miejskiego skorzystać z abonamentowej usługi powiadomień sms i email świadczonej przez Biuro Informacji Kredytowej o próbach zaciągnięcia kredytu lub podpisania umowy kredytowej.

Przedsiębiorca już wtedy rozważał pozew cywilny o zapłatę odszkodowania za naruszenie ochrony jego danych osobowych.

W wezwaniu, które wpłynęło do magistratu w ostatni dzień marca wskazał, że w wyniku działania miejskich urzędników naruszono jego dobra osobiste, m.in. prawo do prywatności, jego imię i nazwisko, a także wolność i poczucia bezpieczeństwa. Kwota wezwania opiewa na 10 mln złotych.

Deweloper tłumaczy, że kwota dochodzonego roszczenia nie zrujnuje budżetu Miasta, bo wynosi ok. 0,4 proc. rocznych wydatków gminy, co przekłada się na kwotę 10 mln złotych.

- Nie jest to kwota maksymalna, albowiem Ustawa o ochronie danych osobowych z 2018 r. przewiduje wielokrotnie wyższe konsekwencje finansowe dla podmiotów, które nienależycie dbają o ochronę danych osobowych - wyjaśnia Karol Halicki.

Przyznaje zarazem, że 10 mln złotych to spora kwota, ale według niego jest adekwatna do skali, charakteru i czasookresu naruszenia moich dóbr osobistych.

Na tym etapie nie wykluczam działania umyślnego miejskich urzędników - twierdzi deweloper. - Nie da się ukryć, że realizowana przeze mnie inwestycja mieszkaniowa oscyluje w granicach ok. 17-20 mln zł netto, a wszystkie prywatne dane o inwestorze zostały podane jak "na tacy" dla każdego zainteresowanego.

Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej potwierdza, że wezwanie wpłynęło do urzędu miejskiego.

- Zostało przekazane do departamentu architektury i urbanistyki. Jego pracownicy będą analizować treść wezwania - mówi Anna Kowalska.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny