Niespodziewanie najgorętszym punktem wczorajszej sesji okazała się próba nazwania ronda u zbiegu ulic Ciołkowskiego i Baranowickiej imieniem Mikołaja Kawelina.
Był on jednym z pierwszych prezesów Jagiellonii, sponsorem rozmaitych imprez sportowych.
Na swoje nieszczęście był również pułkownikiem wojsk carskich. I to okazało się solą w oku radnych PiS.
Stwierdzili oni, że z tego powodu nie jest on godny uhonorowania jego imieniem ronda. PiS uważało, że najpierw powinno się oddawać hołd zasłużonym Polakom.
Ostatecznie przy 13 głosach "za" Kawelin został patronem nowo wybudowanego ronda.
Bez większych problemów natomiast nadano skwerom położonym wzdłuż alei Piłsudskiego imię Tamary Sołoniewicz. Była ona filmowcem, znaną dokumentalistką, w szczególny sposób związaną z Podlasiem.
Radni zajmowali się też wczoraj planami zagospodarowania przestrzennego miasta.
Zdecydowali o zmianach na osiedlach w centrum: Sienkiewicza i Bojary. Teraz przy ulicy Warszawskiej 15 już bez najmniejszych przeszkód może powstać Centrum Esperanto.
Natomiast sporo czasu zajęła miejskim radnym dyskusja nad studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego na Dojlidach.
Radni odrzucili około 60 uwag i w końcu przyjęli to studium.
Wczoraj na sesji radni postanowili też przeznaczyć dodatkowo z budżetu miasta:
1,5 miliona zł na remonty ulic
600 tysięcy złotych na remonty szkół
200 tysięcy złotych na kamery, które będą montowały spółdzielnie mieszkaniowe na osiedlach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
