Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok będzie ładniejszy, ale później. Rzeźba przeszkadza wodociągom.

Aneta Boruch
Ten projekt Bogusława Szycika ma pojawić się na wylocie Spółdzielczej
Ten projekt Bogusława Szycika ma pojawić się na wylocie Spółdzielczej
Teatralna maska miała pojawić się w centrum Białegostoku do końca roku. Ale na przeszkodzie stanęły, a raczej położyły się rury wodociągowe.

Chodzi o wylot ulicy Spółdzielczej do Rynku Kościuszki. To tu miasto chce ustawić postument z motywem maski. Ale plany pokrzyżowały biegnące w tym miejscu sieci wodociągowe.

- Umieszczenie rzeźby na betonowym fundamencie nie pozwoli nam usunąć ewentualnej awarii - tłumaczy Krzysztof Kita, rzecznik Wodociągów Białostockich. - Na to nie możemy się zgodzić.

- W tej chwili trwają rozmowy związane z uzyskaniem zgody wodociągów na tę lokalizację - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta.

Jeżeli jej nie wydadzą, być może będzie trzeba poszukać masce nowego miejsca.

- Najlepiej, by zdecydowała o tym komisja, która wybierała projekt i miejsce, zajmowała się tym do tej pory - mówi wiceprezydent Tadeusz Arłukowicz. Rozmowy na ten temat mają odbyć się w przyszłym tygodniu.

Wodociągi najchętniej widziałyby postument w innym miejscu. Ale zarazem podsuwają rozwiązanie kompromisowe.

- Jeżeli zmiana lokalizacji nie wchodzi w grę, należałoby umieścić rzeźbę na takiej konstrukcji, aby dostęp do rurociągów pod ziemią był swobodny - mówi Kita.

Teatralna maska miała być jednym z elementów umeblowania niedawno stworzonego miejskiego rynku. Konkurs na nią rozstrzygnięto w czerwcu ubiegłego roku. Zwyciężyła propozycja Bogusława Szycika, artysty z Gdańska, który ukończył tamtejszą Akademię Sztuk Pięknych.
To dwustronna maska teatralna obracana przez małą postać na górze. Rzeźba jest wykonana częściowo z brązu. Ma wyrażać jednocześnie maskę komiczną i tragiczną i w ten sposób symbolizować różne oblicza sztuki teatralnej.

U zbiegu Spółdzielczej i Kościuszki rzeźba miała stanąć już w ubiegłym roku. Ale nic z tego nie wyszło. Problemem okazały się pieniądze, a w zasadzie ich brak. Nie pomogli też sponsorzy.
Potem miasto zapowiadało, że chce zdążyć z jej ustawieniem przed kongresem esperanto. Ale znów się nie udało.

Obecne zamieszanie może sprawić, że maska do końca roku nie pojawi się na rynku.

- Niewykluczone, że z powodu kłopotów z siecią wodociągową zrealizujemy to dopiero wiosną - przyznaje Arłukowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny