Białystok. Awantura o wieniec od prezydenta złożony na cmentarzu wojskowym przy ul. 11 Listopada.

Dyskusję na Twitterze wywołał dyrektor departamentu prezydenta Białegostoku.

- Mam pytanie do organizatora i uczestników wydarzenia Światło Pamięci Niezwyciężonym. Co stało się z wieńcem, który złożył pod pomnikiem, w imieniu mieszkańców prezydent Przemysław Tuchliński - dociekał Jacek Brzozowski.

Chodzi o wydarzenia z 10 listopada. W przeddzień Święta Niepodległości wiceprezydent Tuchliński złożył wieniec przed głównym pomnikiem nekropolii przy 11 Listopada. Był to jeden z miejskich elementów tegorocznych obchodów Święta Niepodległości. Sześć godzin później w tym samym miejscu zapłonęły znicze w ramach dorocznej akcji społecznej Światło Pamięci Niezwyciężonym. To hołd oddany wszystkim tym, którzy stanęli do walki o ojczyznę podczas powstań narodowych i wojen, walczyli o utrwalenie granic, oraz uczestniczyli w podziemiu antykomunistycznym. Na żołnierskich mogiłach zapłonęły setki zniczy. Fotorelacje z wydarzenia zamieścił też poranny.pl.

- Na zdjęciach zamieszczonych przez @porannypl oraz @radiobialystok wieńca, który był o godz 12, już nie ma - piał na Twitterze Jacek Brzozowski.

I pytał: - Komu z Państwa przeszkadzał wieniec od prezydenta miasta Czy w taki sposób uczycie patriotyzmu młodzież, która uczestniczyła w tym wydarzeniu?

Dziennikarz radiowy Wojciech Szubzda zasugerował, że wieniec stoi obok.

- A dlaczego został zabrany z miejsca gdzie go ustawiono? I kto to zrobił? - dociekał Jacek Brzozowski.

Organizatorem Światła Pamięci Niezwyciężonym było Stowarzyszenie Grupa Wschód. Jego przedstawiciele do sprawy wieńca odnieśli się na facebookowym profilu stowarzyszenia. Andrzej Bieluczuk podkreśla, że 10 listopada na Cmentarzu Wojskowym od godziny 17 do zakończenia akcji Światło Pamięci Niezwyciężonym czyli 18 45 było ciemno z powodu wyłączonych latarni.

- Wieniec ktoś mógł przestawić sprzątając pomnik przed 11 Listopada - zaznacza. - Nie wiem, niestety, czy jakieś miejskie służby w tym dniu sprzątały cmentarz aby godnie wyglądał 11 listopada? Podejrzewam, że nie. Istnieje też taka możliwość, że może ktoś z 230 współorganizatorów pomyślał, że warto to miejsce posprzątać i po ciężkiej pracy zapomniał odstawić. Może dla bezpieczeństwa ktoś odstawił i zapomniał o nim. Było duże zamieszanie i nerwy z powodu wyłączonych latarni. Niestety, jako organizator nie mogę panu pomóc, gdyż ze względu na panujące "egipskie ciemności" nie zauważyłem i nie zwróciłem uwagi na brak wieńca, a zajęci byliśmy przygotowaniem akcji, latarek używaliśmy dla bezpieczeństwa do poruszania się między krzyżami a szczególnie , że były upamiętnić żołnierzy dzieci, osoby starsze.

Dodaje, że żałuje, że nikt z urzędników miejskich nie przybył na międzynarodową akcję zapalania Światła Pamięci Niezwyciężonym.

- Mógłby wtedy poinformować organizatora czyli mnie o braku wieńca i nawet zapalić jakiś znicz na zapomnianym grobie żołnierza poległego za miasto Białystok. Nasze upamiętnianie jest ogólnodostępne, bez barierek i listy kto może dołączyć do wspólnego zapalania Świateł Pamięci - podkreśla. - Za rok obiecujemy, że pierwszą naszą czynnością będzie sprawdzenie czy jest wieniec składany przez pana prezydenta. Dopiero później sprawdzimy nauczeni poprzednimi edycjami czy są flagi, czy cmentarz jest posprzątany, czy stare znicze wyrzucone, czy są gałęzie na alejce, fragmenty pomników między krzyżami i inne rzeczy utrudniające bezpieczne poruszanie się w ciemności.

Działka, na której znajduje się cmentarz wojskowy, jest własnością skarbu państwa. W jego imieniu wojewoda zawarł porozumienie z miastem i powierzył mu obowiązek utrzymania nie tylko na tej nekropolii grobów i cmentarzy wojennych, z jednoczesnym przekazaniem odpowiednich funduszy