Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoczek: Zamiast boiska będzie skwerek. Protest mieszkańców.

(mak)
Wolę skwerek i ławeczki – mówi Wiesław Brejnak, którego spotkaliśmy w czwartek z w wnukiem Mateuszem na miejscu, gdzie dotąd było boisko do kosza. Robotnicy właśnie zaczęli je zamienić w osiedlowy minipark.
Wolę skwerek i ławeczki – mówi Wiesław Brejnak, którego spotkaliśmy w czwartek z w wnukiem Mateuszem na miejscu, gdzie dotąd było boisko do kosza. Robotnicy właśnie zaczęli je zamienić w osiedlowy minipark. Wojciech Oksztol
Właśnie zaczął się remont wokół bloków przy ulicy Białostoczek. Na miejscu gdzie dotąd dzieci grały w piłkę administracja zasieje trawę, posadzi krzewy i ustawi ławki. Nie wszystkim się to podoba. Niektórzy woleliby boisko.

Robotnicy właśnie zerwali asfaltową nawierzchnię i wyrwali kosze do gry na boisku przy ulicy Białostoczek w Białymstoku. Tu gdzie jeszcze kilka dni temu było boisko do gry w koszykówkę teraz powstaje skwerek.
- Postawimy tu kilka ławeczek. Będzie można usiąść i odpocząć - mówi Marek Pogorzelski, kierownik administracji osiedla Białostoczek w Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Dobrze, że w końcu się za to wzięli - ocenia Wiesław Brejnak, mieszkaniec osiedla. - To miejsce już od dawna nie nadawało się do gry. Asfalt był zniszczony i często zbierała się tu młodzież na piwo. Strach było wyjść.

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiej decyzji. Niektórzy mieszkańcy chcieliby, żeby w tym miejscu nadal można było pograć w piłkę.

- Administracja likwiduję po kolei wszystkie małe boiska na osiedlu. Jeszcze trochę i nasze dzieci nie będą się miały gdzie bawić - uważa Katarzyna Paćkowska, także mieszkanka osiedla. - Zamiast tego tworzymy kolejny trwanik, na który będą wyprowadzane psy.
Jeszcze inni narzekają na piłki, które wpadają do ogródków i mogą wybić szybę w oknach bloku. Dlatego we wtorek po południu odbyło się zebranie. Mieszkańcy mieli zdecydować, który projekt: boisko czy skwerek ma być realizowany. - Dyskusja była bardzo burzliwa, ale większość zdecydowała o likwidacji boiska. Głosowało za tym 14 osób, 10 było przeciw - mówi Pogorzelski.

- Nic nie wiedziałam na temat zebrania - denerwuje się pani Katarzyna. - Mimo że tego dnia dzwoniłam do administracji, nikt nie powiedział mi o spotkaniu z mieszkańcami.

Nie zamierza jednak kapitulować. Razem z sąsiadami, którzy mają podobne zdanie, zaczęła już zbierać podpisy w sprawie przywrócenia boiska.- Dzieci chętnie korzystały z tego placu. Moje bardzo lubiły grać tu w piłkę. Teraz najbliższe takie boisko jest aż przy ulicy Sokólskiej - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny