Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoczanin znęcał się nad rodziną. Groził żonie, że ją zgwałci.

(mw)
Białostoczanin groził rodzinie, że ją pozabija
Białostoczanin groził rodzinie, że ją pozabija Fot. sxc.hu
Według prokuratury, Kazimierz B. po pijanemu wszczynał w domu awantury, wyzywał najbliższych, popychał, szarpał. Wyganiał żonę i dzieci z mieszkania, zakłócał im sen. Groził, że pozabija.

Aleksandra i Kazimierz pobrali się trzynaście lat temu. Jednak kobieta twierdzi, że od początku wspólnego życia nie układało się między nimi zbyt dobrze. Zarzuca mężowi, że pił, a potem znęcał się nad nią i dziećmi.

Kilka tygodni temu Aleksandra przełamała milczenie i poszła na policję. Do białostockiego sądu rejonowego trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko Kazimierzowi B. 41-letni białostoczanin odpowie za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad rodziną, uszkodzenie ciała żony i groźbą zmuszenie jej do odwołania zeznań na policji.

Śledczy ustalili, że Kazimierz B. zaczął znęcać się nad najbliższymi w styczniu ubiegłego roku. Koszmar rozgrywał się w czterech ścianach mieszkania przy ulicy Piastowskiej w Białymstoku. Zdaniem prokuratury, Kazimierz B. po pijanemu wszczynał w domu awantury, wyzywał najbliższych, popychał, szarpał. Wyganiał żonę i dzieci z mieszkania, zakłócał im sen. Groził, że pozabija. Podobnie zachowywał się nawet, gdy był trzeźwy. Po dwumiesięcznej gehennie Aleksandra poszła na policję. Ale postępowanie zostało wtedy umorzone.

Na początku stycznia tego roku znów doszło do awantury. Kazimierz B. złapał żonę za ramię i bił ją po głowie. Groził Aleksandrze, że ją zgwałci. To wtedy kobieta zdecydowała, że znów złoży doniesienie. Ale potem było jeszcze gorzej. Oskarżony groził żonie, że ją zabije, jeśli nie odwoła obciążających go zeznań.
Kazimierz B. trafił do aresztu. Poczeka tam na proces. Kilka lat temu mężczyzna został już raz skazany za znęcanie się nad rodziną. Tym razem grozi mu do pięciu lat więzienia.

Oskarżony 41-latek nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że w domu dochodziło do kłótni, bo podejrzewał żonę o zdradę. Powodem awantur miała być też ich sytuacja finansowa. Nie zaprzeczył jednak, że zaczął pić, gdy stracił pracę.

Imię pokrzywdzonej zmieniliśmy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny