Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoczanie protestują przeciw planom oddania domu gminie żydowskiej (wideo)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Przy budynku zebrali się w poniedziałek zdenerwowani mieszkańcy. Nie chcieli nawet słyszeć, że dom mógłby tu pozostać.
Przy budynku zebrali się w poniedziałek zdenerwowani mieszkańcy. Nie chcieli nawet słyszeć, że dom mógłby tu pozostać. Martyna Grygoruk
Mieszkańcy pobliskiego bloku nie zgadzają się, by miasto przekazało budynek gminie żydowskiej. Chcą natychmiastowej rozbiórki.

Nie ma tu jak dojechać karetka. Proszę spojrzeć jak mało jest tu miejsca. Ten dom stoi tuż przy naszych oknach – mówili jedni przez drugich mieszkańcy bloku przy ul. Boh. Getta 7.

Pod dziewiątką stoi drewniany dom z 1924 roku. Miasto zamierzało go rozebrać. Jak jednak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, gmina żydowska jest zainteresowana przejęciem budynku za złotówkę i stworzeniem tu muzeum.

– Oczywiście z wcześniejszym przeprowadzeniem remontu na nasz koszt – mówiła na naszych łamach przedstawicielka gminy Lucy Lisowska.

Rzeczniczka prezydenta Urszula Mirończuk nazwała tę propozycję bardzo interesującą. – Najlepiej, gdyby dom został rozebrany, a w jego miejscu powstał parking. Bo w okolicy nie ma gdzie parkować – przekonywali jednak mieszkańcy.

Kiedy zwróciliśmy uwagę, że problem z brakiem miejsc parkingowych jest w Centrum powszechny, stwierdzili, że oni „nie zamierzają cierpieć”.

Dom z 1924 roku przy ul. Boh. Getta 9 w Białymstoku może być uratowany. Gmina żydowska chce go wyremontować na swój koszt

– Poza tym budynek stoi tak blisko nas, że w razie pożaru ogień może się przenieść na blok – mówiła jednak z pań.
Faktem jest jednak, że to nie blok, ale dom został zbudowany jako pierwszy. – To nic. Ważniejsze niż zachowanie historii jest nasze bezpieczeństwo – podkreślała inna pani.

Padł jeszcze jeden – delikatnie mówiąc – mało merytoryczny argument. Dwie starsze panie pytały, co by było, gdyby Polacy chcieli stworzyć muzeum tuż przy bloku w Jerozolimie? – Przykro mi, że takie argumenty w ogóle ktoś podnosi – mówi Lucy Lisowska.

Białostocki dworzec to zabytkowy budynek dawnej kolei warszawsko-petersburskiej. Został wybudowany w 1860 roku.

Przebudowa dworca PKP. Zburzono część budynku (zdjęcia)

Podkreśla, że skoro przez te wszystkie lata budynek się nie spalił, to i nie spali się, gdy przejęłaby go gmina żydowska.

– A argument, że lepiej by był tu parking? Takie budynki jak ten stanowią przecież dziedzictwo Białegostoku – mówi.

Twierdzi, że wystąpi do prezydenta o przekazanie tego domu. – Jeśli się nie zgodzi – trudno. Uszanuję i taką decyzję – podkreśla.
Pierwszy przetarg na rozbiórkę zakończył się fiaskiem. Zarząd Mienia Komunalnego na razie nie będzie ogłaszał drugiego. Obecny na spotkaniu dyrektor ZMK Andrzej Ostrowski stwierdził, że czeka na pismo z podpisami mieszkańców. – Bo może są tacy, którzy zgadzają się na powstanie tu muzeum – mówił.

Do nas zgłosiła się jedna taka osoba. Stwierdziła, że dzięki muzeum ten dom może się stać wizytówką dawnego Białegostoku.

Część mieszkańców proponowało kompromis – by budynek przenieść do skansenu. Jak jednak stwierdził Andrzej Ostrowski, kosztowałoby to zbyt dużo. Podkreślał też, że budynek w obecnym stanie nie nadaje się do użytkowania, bo jego stan techniczny jest bardzo zły.

Kiedy spytaliśmy, czy ZMK dysponuje potwierdzającą to ekspertyzą, Ostrowski przyznał, że nie. Bo, jak stwierdził, w ZMK pracują specjaliści, którzy potrafią ocenić stan budynku, a ekspertyzy ZMK zleca tylko wtedy, kiedy jest szansa na uratowanie budynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny