Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoczanie nie lubią nosić maseczek. Coraz więcej osób rezygnuje z zasłaniania nosa i ust (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Wiele osób w Białymstoku unika noszenia maseczek
Wiele osób w Białymstoku unika noszenia maseczek Wojciech Wojtkielewicz /archiwum
Coraz więcej osób na ulicach Białegostoku nie zasłania nosa i ust. Niektórzy maseczkę noszą tylko na brodzie, inni na ustach albo po prostu zaczepioną o jedno ucho. Mieszkańcy przyznają, że obowiązek ich noszenia, wprowadzony w kwietniu, daje się we znaki. Tymczasem ministerstwo zapowiada złagodzenie obostrzenia, choć nie wiadomo jeszcze kiedy i na jakich zasadach.

Nasze podejście do ograniczeń związanych z koronawirusem zmieniło się z dnia na dzień. Stopniowe odmrażanie gospodarki i wiosenna aura sprawiły, że zasada "zostań w domu" poszła do lamusa. Na Rynku Kościuszki nawet w nieco pochmurny dzień można spotkać mieszkańców, którzy raczą się lodami i frytkami. Przychodzą pary, rodziny z dziećmi, a nawet seniorzy.

Przeczytaj koniecznie: Koronawirus - Białystok i woj. podlaskie - RAPORT

- Głupie pytania pani zadaje. Oczywiście, że przeszkadza mi maseczka - mówi emerytka, która przysiadła na ławce przy Ratuszu - W sklepie nie da się wytrzymać 20 minut w takiej zbroi na twarzy. Choć próbowałam już różnych maseczek. Nawet z bawełnianej, ale cienkiej skarpety. Nie mogę się przyzwyczaić i koniec - mówi białostoczanka. Dopiero kiedy do niej podchodzimy, zakłada maseczkę. Tłumaczy, że robi tak zawsze, gdy kogoś mija lub jest w większym skupisku ludzi.

Zobacz też:Wielka promocja w Rossmannie rusza w maju! -55 procent na kosmetyki do makijażu i 2+1. Które marki na przecenie? Jakie są zasady promocji?

Podobnie z resztą jak pan Adam. Rowerzysta, który wraz z synem przyjechał na lody. Obaj maseczki mają w gotowości. Na wypadek pojawienia się policjantów lun straży miejskiej.

- Trochę się obawiam mandatu, ale wystarczy się rozejrzeć. Prawie wszystkie ławki zajęte, ludzie jedzą lody i już widziałem patol policji, który gdyby chciał, to by wlepił z 10 mandatów od ręki. Ale jakoś omijają tych wszystkich ludzi, komuś zwrócili uwagę, obok kolejnych przeszli obojętnie. My mamy maseczki cały czas w gotowości - mówi pan Adam. Nie rozmawiamy dłużej, bo lód mu już cieknie na ziemię. Poza tym chce go szybko zjeść i jechać dalej.

- Unikanie spotkania z policją bez maseczki na twarzy, jest jednak stresujące - przyznaje nasz rozmówca.

Coraz częściej rezygnujemy z zasłaniania nosa i ust, bo to niewygodne. Osoby bez maseczek można również spotkać w sklepach, parkach i na ścieżkach rowerowych. Często nosimy je na brodzie, zakładając ją na twarz sporadycznie albo zaczepiamy o jedno ucho. W najlepszym wypadku zasłaniamy tylko usta, by móc bez problemu oddychać nosem.

Zobacz też:Szpital w Łomży nie będzie już pełnił funkcji jednoimiennego? Marszałek prosi o to wojewodę (ZDJĘCIA)

Ministerstwo Zdrowia przypomina jednak, że sukcesywne znoszenie obostrzeń nie zwalnia z noszenia maseczki i zachowania dystansu społecznego. Do odwołania mamy obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach ogólnodostępnych. Z obowiązku zwolnione są tylko dzieci do 4 roku życia, osoby, które mają problemy z oddychaniem lub ze względu na swój stan zdrowia, nie są w stanie same założyć i zdjąć maseczki. Jak też osoby podróżujące jednym samochodem i jednocześnie prowadzące wspólne gospodarstwo domowe, a także pracownicy, którzy nie mają kontaktu z osobami z zewnątrz, duchowni odprawiający obrządki religijne i kierowcy zbiorowego transportu.

Pozostałe osoby muszą zakrywać część twarzy kawałkiem odzieży, maseczką lub szalikiem. Pomimo tego, że uwalniane są kolejne dziedziny życia, wciąż obowiązują określone zasady sanitarne.

Pamiętajmy, że noszenie maseczki na brodzie lub pod nosem to nie jest odwaga i pewien szpan, ale daleko posunięty egoizm i brak odpowiedzialności. Maseczka nie ma nas chronić przed innymi, ale innych przed nami - przed zakażeniem od nas, jeżeli bylibyśmy nosicielem - uważa Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Możliwe jednak, że dni obowiązkowego noszenia maseczek są już policzone. Wiceminister Sławomir Gadomski zapowiedział, że złagodzenie nakazu zakrywania ust i nosa może nastąpić już w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Zaznaczył jednak, że w podjęciu ostatecznej decyzji znaczące będą statystyki zakażenia koronawirusem, zaś samo łagodzenie obowiązku noszenia maseczek lub zakrywania twarzy w inny sposób może dotyczyć jedynie niektórych województw lub powiatów.

Najnowsze MEMY o koronawirusie i kwarantannie w Polsce. Zobacz śmieszne obrazki. Internauci śmieją się z wirusa COVID-19 - 4.11.2020

NOWE MEMY o koronawirusie w Polsce. Zobacz najnowsze śmieszn...

Tu oglądasz: Słownik pojęć związanych z koronawirusem

🔔🔔🔔

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny