Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoczanie do prezydenta

Aneta Boruch [email protected] tel. 085 748 96 63
Wiemy, że płacić trzeba, ale można to robić jakoś z głową - mówił o podatkach od nieruchomości jeden z mieszkańców
Wiemy, że płacić trzeba, ale można to robić jakoś z głową - mówił o podatkach od nieruchomości jeden z mieszkańców Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Bardziej energetycznych działań przy odnowie chat bojarskich domagali się mieszkańcy osiedli Piasta, Bojary, Pieczurki i Skorupy.

Prezydent na osiedlach

Prezydent na osiedlach

Środa - osiedla: Jaroszówka, Wyżyny, Bagnówka, Wysockiego, Zgoda, Pietrasze, Wygoda; miejsce spotkania: ZS nr 3 przy ul. Jesiennej 8.

Czwartek - osiedla: Białostoczek, Sienkiewicza; miejsce spotkania: ZSE przy ul. Tysiąclecia PP 14.

Wszystkie spotkania rozpoczynają się o godz. 18.

Pytania można także wysłać drogą elektroniczną na adres: [email protected]. W tytule trzeba podać nazwę swojego osiedla.

Czy miasto przewiduje ustawienie ekranów dźwiękoszczelnych wzdłuż Piastowskiej? - zaraz na początku spotkania konkrety od władzy chciał usłyszeć Andrzej Litwińczuk.

- Szkoda wydawać pieniądze na ekrany, kiedy za cztery lata tiry powinny stąd zniknąć - stwierdził Janusz Ostrowski, szef miejskich inwestycji. - Bo ma powstać południowa obwodnica miasta.

Pieniądze to nie piach

Na wczorajsze spotkanie prezydenta z mieszkańcami przyszło około 30 osób. Ale najważniejszemu urzędnikowi w mieście zadawali bardzo konkretne pytania.
Mirosław Dziermański przygwoździł go pytaniem o obiecaną od dawna kanalizację na ulicach Nowowarszawskiej i Zaściańskiej.

- Teraz, gdy pada to z moich ust, może być pan pewien, że jeżeli budżet zostanie zatwierdzony, ta inwestycja będzie zrealizowana w roku następnym - obiecał prezydent.

Wiktor Grześ zarzucił władzom miasta, że za mało pieniędzy przeznaczają na wsparcie organizacji, które przygotowują imprezy kulturalne dla mieszkańców. Prezydent przypomniał, że kilka razy w roku miasto organizuje konkursy i rozdziela pieniądze na działalność kulturalną. Idzie na to milion złotych.

- Zgadzam się, że to za mało - przyznał Tadeusz Truskolaski. - Ale jedynie piachu na pustyni jest wystarczająco. Wszystkiego innego jest za mało.

My to nie Święty Mikołaj

Emocje wzbudziła dyskusja o Bojarach, a konkretnie o ich ochronie i odtwarzaniu starego budownictwa.

- Tyle nadziei pokładaliśmy w uchwaleniu planu dla Bojar - mówił Wiktor Grześ. - A jak jest? Nie wiem, czy wydano chociaż jedno pozwolenie na zbudowanie bojarskiej chaty.

- Ja akurat od miesiąca planuję odnowić dom w stylu bojarskiej chaty - dodała Anna Niemyjska. - Ale, niestety, nikt nie potrafił mi pomóc i powiedzieć, jak on właściwie ma wyglądać.

- Troszkę za dużo oczekujecie od miasta - stwierdził prezydent. - Uważacie, że miasto to Święty Mikołaj i załatwia wszystkie sprawy.

- Są odpowiednie wzorniki chat - przypomniał Jerzy Tokajuk, szef urbanistów. - Niech się pani zechce pofatygować jutro na ulicę Białówny i dostanie pani u nas tę informację.

- Teraz pewnie z kwiatami panią przywitają - podśmiewali się dwaj mężczyźni.
Jeden z uczestników zasugerował prezydentowi, by miasto wypuściło obligacje. Dzięki temu będzie miało więcej pieniędzy na inwestycje.

- Cały czas o tym myślimy - powiedział Tadeusz Truskolaski. - Być może będą to nawet euroobligacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny