Prezydent na osiedlach
Prezydent na osiedlach
Środa - osiedla: Jaroszówka, Wyżyny, Bagnówka, Wysockiego, Zgoda, Pietrasze, Wygoda; miejsce spotkania: ZS nr 3 przy ul. Jesiennej 8.
Czwartek - osiedla: Białostoczek, Sienkiewicza; miejsce spotkania: ZSE przy ul. Tysiąclecia PP 14.
Wszystkie spotkania rozpoczynają się o godz. 18.
Pytania można także wysłać drogą elektroniczną na adres: [email protected]. W tytule trzeba podać nazwę swojego osiedla.
Czy miasto przewiduje ustawienie ekranów dźwiękoszczelnych wzdłuż Piastowskiej? - zaraz na początku spotkania konkrety od władzy chciał usłyszeć Andrzej Litwińczuk.
- Szkoda wydawać pieniądze na ekrany, kiedy za cztery lata tiry powinny stąd zniknąć - stwierdził Janusz Ostrowski, szef miejskich inwestycji. - Bo ma powstać południowa obwodnica miasta.
Pieniądze to nie piach
Na wczorajsze spotkanie prezydenta z mieszkańcami przyszło około 30 osób. Ale najważniejszemu urzędnikowi w mieście zadawali bardzo konkretne pytania.
Mirosław Dziermański przygwoździł go pytaniem o obiecaną od dawna kanalizację na ulicach Nowowarszawskiej i Zaściańskiej.
- Teraz, gdy pada to z moich ust, może być pan pewien, że jeżeli budżet zostanie zatwierdzony, ta inwestycja będzie zrealizowana w roku następnym - obiecał prezydent.
Wiktor Grześ zarzucił władzom miasta, że za mało pieniędzy przeznaczają na wsparcie organizacji, które przygotowują imprezy kulturalne dla mieszkańców. Prezydent przypomniał, że kilka razy w roku miasto organizuje konkursy i rozdziela pieniądze na działalność kulturalną. Idzie na to milion złotych.
- Zgadzam się, że to za mało - przyznał Tadeusz Truskolaski. - Ale jedynie piachu na pustyni jest wystarczająco. Wszystkiego innego jest za mało.
My to nie Święty Mikołaj
Emocje wzbudziła dyskusja o Bojarach, a konkretnie o ich ochronie i odtwarzaniu starego budownictwa.
- Tyle nadziei pokładaliśmy w uchwaleniu planu dla Bojar - mówił Wiktor Grześ. - A jak jest? Nie wiem, czy wydano chociaż jedno pozwolenie na zbudowanie bojarskiej chaty.
- Ja akurat od miesiąca planuję odnowić dom w stylu bojarskiej chaty - dodała Anna Niemyjska. - Ale, niestety, nikt nie potrafił mi pomóc i powiedzieć, jak on właściwie ma wyglądać.
- Troszkę za dużo oczekujecie od miasta - stwierdził prezydent. - Uważacie, że miasto to Święty Mikołaj i załatwia wszystkie sprawy.
- Są odpowiednie wzorniki chat - przypomniał Jerzy Tokajuk, szef urbanistów. - Niech się pani zechce pofatygować jutro na ulicę Białówny i dostanie pani u nas tę informację.
- Teraz pewnie z kwiatami panią przywitają - podśmiewali się dwaj mężczyźni.
Jeden z uczestników zasugerował prezydentowi, by miasto wypuściło obligacje. Dzięki temu będzie miało więcej pieniędzy na inwestycje.
- Cały czas o tym myślimy - powiedział Tadeusz Truskolaski. - Być może będą to nawet euroobligacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?