Dlatego Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe oskarżyła Tomasza S. o jazdę w stanie nietrzeźwości. Do białostockiego sądu rejonowego trafił właśnie akt oskarżenia.
Nocą 4 czerwca 32-letni policjant jechał swoim seatem toledo ulicą Składową w kierunku ulicy Kopernika. Zdaniem prokuratury, nie ustąpił tam pierwszeństwa kierowcy bmw. Doszło do kolizji.
- Jechał prosto na mnie - opowiadał nam kilka tygodni temu taksówkarz. - Uciekłem na skrajny prawy pas i zahaczyłem o krawężnik. Mimo to i tak mnie uderzył.
Seat nawet się nie zatrzymał i pognał przez tunel. Taksówkarz w bmw ruszył za nim. Oskarżony zatrzymał się dopiero na przystanku przy ulicy Hetmańskiej. Gdy zorientował się, że kierowca taksówki wyzywa policję, znów uciekł. Został zatrzymany na alei Solidarności.
Okazało się, że to policjant z II komisariatu. Był pijany.
- Oskarżony przyznał się do winy - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Funkcjonariusz powiedział prokuratorowi, że decyzję o kierowaniu samochodem w stanie nietrzeźwości podjął ze względów osobistych.
- Tłumaczył, że nie zauważył kolizji. Twierdził także, że nie uciekał - dodaje prokurator Marek Winnicki.
Oskarżonemu policjantowi grożą teraz dwa lata pozbawienia wolności. Jest też zawieszony w pracy w policji.
- Spłynęły już do nas materiały z prokuratury. Została wszczęta procedura wydalenia tego funkcjonariusza ze służby - mówi podisnp. Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?