- Z wyjaśnień mężczyzny, wynika, że nie było to umyślne przekroczenie granicy - tłumaczy mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału SG.
Paralotniarz, który wylądował na Białorusi, wrócił już do Polski
Jak ustaliliśmy, białostoczanin powiedział, iż padł w tzw. "komin powietrzny" i nie miał możliwości zawrócić. Myślał, że ląduje w Polsce. Pomylił się. Wylądował w pobliżu miejscowości Świsłocz (15 km od granicy). Było to 22 lipca. Paralotniarz został zatrzymany. Strażnicy z Grodna przekazali go naszym służbom 3 sierpnia. Przeciwko białostoczaninowi toczy się wciąż postępowanie administracyjne w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Białorusi.
Przeleciał przez granicę i trafił do białoruskiego aresztu
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?