Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostocki paralotniarz przesłuchany i tylko pouczony. Wcześniej spędził w białoruskim areszcie 12 dni

Izabela Krzewska [email protected]
Białostocki paralotniarz przesłuchany i tylko pouczony. Wcześniej spędził w białoruskim areszcie 12 dni
Białostocki paralotniarz przesłuchany i tylko pouczony. Wcześniej spędził w białoruskim areszcie 12 dni pixabay.com
Za nielegalne przekroczenie granicy siedział w białoruskim areszcie 12 dni. Na koniec grodzieńscy pogranicznicy ukarali go grzywną równowartości 2 tys. zł i 5-letnim zakazem wjazdu na Białoruś. Od podlaskich strażników dostał... pouczenie.

- Z wyjaśnień mężczyzny, wynika, że nie było to umyślne przekroczenie granicy - tłumaczy mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału SG.

Paralotniarz, który wylądował na Białorusi, wrócił już do Polski

Jak ustaliliśmy, białostoczanin powiedział, iż padł w tzw. "komin powietrzny" i nie miał możliwości zawrócić. Myślał, że ląduje w Polsce. Pomylił się. Wylądował w pobliżu miejscowości Świsłocz (15 km od granicy). Było to 22 lipca. Paralotniarz został zatrzymany. Strażnicy z Grodna przekazali go naszym służbom 3 sierpnia. Przeciwko białostoczaninowi toczy się wciąż postępowanie administracyjne w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Białorusi.

Przeleciał przez granicę i trafił do białoruskiego aresztu

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny