Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostocki motocrossowiec jechał 40 kilometrów bez siedziska. W zawodach zajął 2 miejsce. (zdjęcia)

Jacek Witkowski, (adek)
Tomasz Witkowski dał radę jechać 40 kilometrów do siedziska
Tomasz Witkowski dał radę jechać 40 kilometrów do siedziska Fot. Archiwum
100 kilometrów w błocie i piachu w tym 60 kilometrów bez siedziska. Tak zaczął się cross country dla Tomka Witkowskiego z Quercusa Romanówka. Mimo ekstremalnych warunków białostoczanin na metę w Zazdrości przyjechał drugi.

[galeria_glowna]
Na zawodach inaugurujących sezon motocrossowy stawiło się około 40 motocyklistów z podlaskich klubów, a także z Warszawy.

Upadek przy prędkości 80 km/h

- Trasa technicznie była bardzo trudna, śmiem twierdzić że nawet trudniejsza niż tor w Suwałkach, gdzie w ubiegłym roku rozegrano mistrzostwa Polski w cross country - mówi Jacek Witkowski, trener Tomka Witkowskiego. - Na samym starcie wyścigu w kategorii E1 Tomka dopadł pech. Wprawdzie świetnie wystartował, ale po chwili przy prędkości 80 km/h miał upadek. Szczęśliwie nic mu się nie stało, ale zanim się pozbierał odjechali mu wszyscy rywale, przez co stracił ochotę na ściganie.

Ale chwilę później 19-letni Tomek Witkowski rozpoczął szaleńczy pościg. Trasa była wąska, co znacznie utrudniało wyprzedzanie. Jednak ambitny białostocki junior raz za razem połykał kolejnych rywali.

Jazda bez siedziska

- Upadek spowodował uszkodzenie hamulca, tak więc Tomek przez sporą cześć wyścigu jechał bez niego - dodaje trener Jacek Witkowski. - Na tym się nie skończyło, bo około 60 kilometra Tomek zgubił siedzisko. To nic przyjemnego na wertepach walić pośladkami w metalową część ramy. Ale nie zjechał do serwisu, bo zależało mu na dobrym wyniku. Tyłek miał trochę poobijany, ale opłaciło się.

Białostocki junior do ostatniego okrążenia walczył o czołowe lokaty. Ostatecznie minął linię mety na drugiej pozycji, a do pierwszego Jakuba Galińskiego z Quercusa Romanówka stracił ledwie 150 metrów. Trzeci był Piotr Płochocki, także z Quercusa.

- Miejmy nadzieję, że ten start będzie jaskółką zapowiadającą udany sezon - żartuje trener Jacek Witkowski. - Widać, że Tomek pod względem fizycznym przygotowany jest dobrze, sprzęt także nieźle spisał się w ekstremalnych warunkach. Czas teraz sprawdzić się w motocrossie, ulubionej konkurencji Tomka.

Walka do końca

Z innych ciekawszych wyników podlaskich zawodników warte odnotowania było zwycięstwo kolegi klubowego Tomka Witkowskiego w kategorii E2 Rafała Kiczko. Najbardziej utytułowany motocyklista Quercusa Romanówka wyprzedził na mecie dwóch zawodników OFF ROAD Białystok: Józefa Sawickiego oraz Macieja Stolarskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny