Białostocki mistrz Europy swoją dominację potwierdził także w kraju. Marek Czajkowski z kolejnym złotem

Jakub Laskowski
Marek Czajkowski powiększył swoją gablotę o trofeum indywidualnego mistrza Polski
Marek Czajkowski powiększył swoją gablotę o trofeum indywidualnego mistrza Polski Anatol Chomicz
Marek Czajkowski dorzucił do swojej bogatej kolekcji kolejne cenne trofeum. Strongman z Białegostoku wywalczył w Tykocinie złoty medal mistrzostw Polski w kategorii do 105 kg.

Ostatnie tygodnie są dla Czajkowskiego najlepszym czasem w jego karierze. Wraz z początkiem czerwca po raz drugi został mistrzem Europy w swojej kategorii wagowej. Nie minął nawet miesiąc i białostoczanin ponownie stanął na najwyższym stopniu podium. Tym razem rozprawiając się z krajowymi konkurentami.

- Jadę tam jako faworyt, a to nigdy nie jest łatwe - zaznaczał przez zawodami w Tykocinie Czajkowski.

Przewidział, że rywale będą bardzo zmotywowani, by sprawić niespodziankę. Tylko w takich kategoriach należało bowiem rozpatrywać inne rozstrzygnięcie, niż pewne zwycięstwo Czajkowskiego. Ostatecznie 27-latek spełnił oczekiwania licznie zgromadzonych kibiców, triumfował w trzech z sześciu konkurencji, a mimo to przed ostatnią nie był jeszcze pewny złotego medalu.

Ostatnim akordem zawodów, podobnie jak podczas mistrzostw Europy, było wrzucanie kul na podium. W Białymstoku dużym problemem Czajkowskiego okazały się skurcze, które pozwoliły mu na zaliczenie tylko dwóch prób. Taki wynik zapewniał też zwycięstwo w mistrzostwach Polski. Podlasianin, któremu nie dokuczały już problemy mięśniowe, to zadanie wykonał z nawiązką, robiąc cztery udane podnoszenia. Drugie miejsce zajął Tomasz Bator, a trzecie Marcin Sendwicki.

CZYTAJ TEŻ: Mistrz Europy strongmanów Marek Czajkowski: Łatwiej jest wspiąć się na szczyt, niż się na nim utrzymać

- Jestem bardzo szczęśliwy, choć nie będę ukrywał, że to nie był mój dzień - przekonuje Czajkowski. - Ponadto rywalizacji nie pomagał upał. Po trzeciej konkurencji, czyli tzw. zegarze, spadłem na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i było trochę stresu. Wtedy mogłem liczyć na moich znajomych, którzy okazali mi wielkie wsparcie.

Kluczem do sukcesu było także to, że Czajkowski zaprezentował równą formę przez całe zawody.

- To bardzo ważne w strongmanach. W żadnej konkurencji nie zszedłem poniżej określonego poziomu i byłem w czołówce, podczas gdy przeciwnicy mieli lepsze i gorsze momenty. Uważam, że to było decydujące - twierdzi.

Świeżo upieczony mistrz Polski na zasłużone wakacje musi jeszcze poczekać. Już 13 lipca czeka go kolejny start. W Mikołajkach reprezentacja Polski z Czajkowskim w składzie będzie rywalizowała w kategorii open z kadrą Słowacji.

Europejscy tytani prężyli muskuły na białostockim Rynku Kościuszki. Zobacz, który z nich zdobył tytuł najsilniejszego mężczyzny na Starym Kontynencie.

Mistrzostwa Europy Strongman 2019. Siłacze rywalizowali na R...

Budowa Centrum Frame Running w Złotowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie