Działająca od prawie 20 lat firma poszła w ślady swoich konkurentów z branży drukarskiej. Najpierw w ubiegłym roku rozbudowała swoją siedzibę przy ul. Dolistowskiej, wydając na to 1,4 mln zł. W tym roku wydała następne miliony na nowoczesne wyposażenie. W tej chwili może śmiało konkurować z najlepszymi nie tylko na regionalnym rynku.
Inwestycja w przyszłość
- Zakupiliśmy specjalistyczne, drogie maszyny drukarskie, w tym m.in. sześciokolorową maszynę firmy Heidelberg, za którą zapłaciliśmy 5,5 mln złotych. - powiedział "Porannemu" Waldemar Grzech, współwłaściciel spółki. - Dzięki temu staliśmy się konkurencyjni i możemy zwiększyć produkcję i sprzedaż.
Główną domeną spółki jest produkcja opakowań. Dodatkowo wytwarza różnego rodzaju foldery, wizytówki i miękkie okładki do kasiążek. Swoje wyroby sprzedaje głównie w kraju. Do niedawna jej kontrahentami byli Białorusini. Współpraca się skończyła, kiedy w okolicach Mińska powstała nowoczesna drukarnia, która z powodzeniem zaspakaja potrzeby tamtego rynku.
- Współpraca z Białorusią przestała się nam opłacać, dlatego musimy szukać innych rynków zbytu - mówi Grzech. - Myślimy oczywiście o krajach Unii Europejskiej.
Unia zamiast Białorusi
Już teraz część produkcji spółki trafia do Francji. W tym roku właściciele Inter Druku planują wejść także na rynki belgijski, holenderski i niemiecki.
- Jeśli nam się uda, to dzięki zakupie nowych maszyn będziemy mogli zwiększyć produkcję przynajmniej o 30 procent - zapewnia współwłaściciel spółki. - W związku z tym planujemy także zwiększyć zatrudnienie.
Najpoważniejszymi lokalnymi konkurentami Inter Druku w tej branży są spółka Cezar i Białostockie Zakłady Graficzne, choć te specjalizują się w nieco innym profilu produkcji. Cezar to producent głównie wysokiej klasy etykiet. BZG natomiast specjalizują się przede wszystkim w produkcji twardych okładek do książek.
row
Firma Inter Druk jest spółką jawną, która powstała w 1988 roku. Najpierw pracowały w niej cztery osoby, które miały do dyspozycji jedną maszynę poligraficzną. 10 lat temu jej właściciele zakupili nieruchomość przy ul. Dolistowskiej. Tam powstała najpierw hala produkcyjna o powierzchni prawie 1000 metrów kwadratowych. W ubiegłym roku rozbudowano ją do prawie 2,3 tys. mkw. Obecnie pracują tam 44 osoby. Właścicielami spółki są białostoczanie Waldemar Grzech, Zdzisław Polkowski i Witold Zdrojewski.
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?