Białostocka firma z superinnowacyjnym sprzętem dla branży medycznej

-  To jeden z najbardziej ryzykownych, kosztownych i pracochłonnych procesów w aptece szpitalnej – zauważa Kraig McEwen, szef CEO Aesynt komentując zawarcie tej umowy i podkreślając celowość automatyzacji tych procesów.
- Obejrzeliśmy pracę robotów drugiej generacji firmy Aesynt zarówno podczas wizyty w National Cancer Institute w Mediolanie i jak i w Klinice w Mangiagalli na oddziale noworodkowym – mówi Mariusz Tyszkiewicz, dyrektor zarządzający Biameditek. - Robi to imponujące wrażenie. I dlatego jesteśmy naprawdę dumni, że będziemy teraz w stanie w Polsce oferować to niezwykle innowacyjne, na światową skalę rozwiązanie.  Nasi klienci na pewno docenią jego zalety takie jak bezpieczeństwo rozwiązań technicznych, automatyczne etykietowanie, zmniejszenie rozmiarów i wagi urządzenia w stosunku do znajdujących się na rynku czy większą prędkość i przepustowość przygotowywania leku. 

Jak sie dowiadujemy, Biameditek rozpoczyna już rozmowy z klientami oefrujac robota w promocyjnej cenie. Jaki to rząd wielkości, firma nie chce jeszcze ujawniać. 

Biameditek
Od 1984 roku zaopatruje polski rynek w sprzęt medyczny i wyroby medyczne jednorazowego użytku dla intensywnej terapii, na sale operacyjne, dla anestezjologii, kardiologii i pogotowia. Ma w ofercie m.in. aparaty do znieczulania, monitorowania pacjenta, defibrylatory, pompy infuzyjne, urządzenia do intubacji.
Biameditek ma swoje początki na wydziale Biazetu odpowiedzialnym za produkcję urządzeń medycznych m.in. kardiomonitorów i defibrylatorów. Był to sprzęt powstający w naszym mieście, produkowany na licencji jednego z kooperantów, który wywodził się ze Skandynawii. Firma zbudowała sobie w Polsce renomę w oparciu właśnie o te produkty. Od 2010 roku jest częścią szwedzkiej grupy Indutrade.