Na nic zdały się tłumaczenia, że przecież jestem tu służbowo. Że to nie moja wina. Że przede mną stało tyle aut – rozkłada ręce taksówkarz Henryk Grybowicz.
I opowiada o sytuacji sprzed kilku dni. – Zawiozłem pacjenta pod drzwi szpitala klinicznego. Wracając trafiłem na sznur aut wyjeżdżających z parkingu. I utknąłem. Dlaczego mam za to płacić? – pyta.
Parkowanie przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym jest darmowe tylko wtedy gdy zdążymy opuścić teren w pięć minut. Jeśli nie, płacimy 3,5 zł. Dotyczy to wszystkich kierowców, również taksówkarzy.
– Za kurs dostałem ok. 10 zł. A w budce parkingowej musiałem oddać 3,5 zł. Nie powiem przecież klientowi, że nie wjadę na przyszpitalny parking, bo każą mi płacić. Zresztą nieraz wiozę ludzi mających problem z poruszaniem się – mówi Grybowicz.
Oburzony jest też jego kolega po fachu Jan Żak. – Jeszcze do jesieni zeszłego roku była zasada, że płaci się od dziesięciu minut. Komu to przeszkadzało? Po co to było zmieniać? – pyta.
Rozmawiamy z pracownikiem w budce parkingowej. Mówi, że od niego nic nie zależy. – Mam tylko pobierać opłaty od każdego, kto jest tu dłużej niż pięć minut. I to robię – słyszymy.
Kiedy pytamy, jak wyjechać z parkingu, skoro nieraz przed szlabanem ustawia się rząd aut, prosi byśmy dzwonili do dyrekcji szpitala.
Tak też robimy. Rzeczniczka USK Katarzyna Malinowska-Olczyk jest zdziwiona, że powstał taki problem. – Nikt z taksówkarzy nam wcześniej nie zgłaszał, że chciałby wydłużenia czasu na opuszczenie parkingu – mówi.
Zaprzecza też, że do jesieni płaciło się tu od dziesięciu minut. – Zawsze było pięć. Niemniej przeanalizujemy sygnał od taksówkarzy i zastanowimy się jak rozwiązać problem – podkreśla rzeczniczka.
Zachętą do tego będzie z pewnością pismo, jakie w imieniu środowiska, zamierza wystosować Janusz Werpachowski przewodniczący zarządu regionu Związku Zawodowego Taksówkarzy RP. – Ewentualne opłaty powinny być pobierane po dziesięciu, a nie pięciu minutach – mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?