Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoccy sędziowie nie chcą, by kontrolował ich minister sprawiedliwości

(mw)
Białostoccy sędziowie nie chcą, by kontrolował ich minister sprawiedliwości
Białostoccy sędziowie nie chcą, by kontrolował ich minister sprawiedliwości Archiwum
Właśnie - jako pierwsi w kraju - jednogłośnie podjęli uchwałę, by nadzór nad sądami powszechnymi leżał w rękach pierwszego prezesa Sąd Najwyższego.

Sędziowie Sądu Rejonowego w Białymstoku - jako pierwsi w kraju - podjęli właśnie uchwałę, a jednocześnie apel o to, by nadzoru nad sądami nie sprawował już minister sprawiedliwości. Byłaby to rola pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

- Pozostawienie nadzoru administracyjnego ministra sprawiedliwości nad działalnością sądów powszechnych stwarza zagrożenia niezawisłości sędziów i niezależności sądów - treść tej uchwały przywołuje sędzia Joanna Toczydłowska z białostockiego sądu rejonowego.

Przekazanie kontroli prezesowi Sądu Najwyższego ma zagwarantować podstawowe prawa obywatelskie i ochronę prawną obywateli Rzeczpospolitej Polskiej.

W Białymstoku sędziowie byli jednomyślni. Za uchwałą głosowało 43 osób. Nikt się nie sprzeciwił, nikt się nie wstrzymał.

Sędziowie w Polsce uważają, że sytuacja, gdzie nadzór na sądami sprawuje polityk, nie jest dobrą sytuacją. Dlatego podobne uchwały mają niebawem podjąć też inni sędziowie w kraju.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny