Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoccy samorządowcy o "lex Czarnek": To powrót do czasów komunizmu

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Wojciech Wojtkielewicz
Białostoccy samorządowcy zabrali głos w sprawie zmian w prawie oświatowym. Jak twierdzą, "Lex Czarnek" to niebezpieczny powrót do przeszłości.

Projekt nowelizacji prawa oświatowego, tzw. "lex Czarnek", rząd przyjął już w połowie listopada. Trafił do sejmowej komisji edukacji, a jego pierwsze czytanie miało się odbyć 14 grudnia. Opozycja wygrała jednak tego dnia głosowanie dotyczące przesunięcia pierwszego czytania projektu na późniejszą godzinę. Po wznowieniu obrad przewodnicząca komisji edukacji Mirosława Stachowiak-Różecka zdecydowała się zamknąć posiedzenie.

Na wtorek, 4 stycznia, zaplanowano drugie podejście do pierwszego czytania projektu.

- Kilkanaście dni temu ministrowi Czarnkowi nie udało się na komisji edukacji w sejmie przekonać wszystkich do swoich argumentów, Ale mam wrażenie, że minister Czarnek jest jak koronawirus, nie odpuszcza. I do sejmu znów wraca "lex Czarnek" - mówi wiceprzewodniczący Komisji Edukacji Rady Miasta Marek Tyszkiewicz.

O swoim zaniepokojeniu dotyczącym zapowiadanych zmian, razem w nim, w poniedziałkowy poranek przed białostockim Kuratorium Oświaty, głośno mówili białostoccy samorządowcy.

- Uważamy, że zmiany, które chce przeprowadzić ministerstwo edukacji, są powrotem do przeszłości. Powrotem do tego, co było za czasów systemu minionego, komunistycznego. Po raz kolejny chce się zabrać samorządom wpływ na to, jak funkcjonuje ważna część życia społecznego - oświata - mówi Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białystok

Jak podkreśla, jeśli propozycje ministerstwa edukacji wejdą w życie, rola wójta, burmistrza czy prezydenta, zostanie sprowadzona do tego, że jak za komuny, stanie się on naczelnikiem wykonującym polecenia, które wyjdą z ministerstwa czy kuratorium.

- Jego wpływ na rzeczywistość będzie tak naprawdę żaden - przyznaje Rudnicki.

Wśród dwóch najważniejszych zmian wymienił możliwość odwołania w każdej chwili dyrektora placówki oświatowej przez kuratora oświaty, a także to, że organizacja wszelkich zajęć pozalekcyjnych, będzie możliwa jedynie po zgodzie kuratora.

- Jako samorządowcy jesteśmy przeciwni tym zmianom. Uważamy, że jest to krok bardzo złą stronę. Mamy nadzieję, chociaż moim zdaniem są to nadzieje płonne, że w polskim parlamencie znajdzie się większość, która nie zagłosuje za tymi propozycjami. Propozycjami złymi i zbędnymi, które cofają nas do minionych czasów - dodaje Rudnicki.

O cofnięciu cię w czasie mówią także białostoccy radni miejscy.

- Powrót do przeszłości wygląda dobrze tylko na ekranie, w filmie - podkreśla wiceprzewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Kisielewska-Martyniuk. - Musimy iść do przodu do szkoły nowoczesnej, która uczy kompetencji miękkich. My nauczyciele uczymy do zawodów, których nikt jeszcze nie wiem. Mamy nauczać korzystania z nowoczesnych technologii, korzystania z umiejętności programowania i z książek drukowanych. I to ma odbywać się w szkole nowoczesnej.

Jak przyznaje, i ona i inni nauczyciele żyją w ogromnym stresie, bo nie wiedzą, jak będzie wyglądała ich rzeczywistość.

- Żebyśmy mogli uczyć dzieci, potrzebujemy spokoju, stabilizacji i wolności - dodaje.

Wśród zmian, które szczególnie ją niepokoją, jest zwiększenie pensum nauczycieli o 22 godzin. Jej zdaniem zmniejszy to liczbę etatów dla nauczycieli.

Jak twierdzi Marek Tyszkiewicz, nie tylko radny, ale i aktor białostockiego Teatru Dramatycznego, próbką tego, co może dziać się za sprawą "lex Czarnek", jest sytuacja, która miała miejsce w Krakowie.

- Małopolska kurator, wypowiadając się na temat "Dziadów" Adama Mickiewicza sprawiła, że w Teatrze Słowackiego w Krakowie do końca marca nie ma biletów na to przedstawienie. Jednak teatr ma odebraną subwencję ministerialną. I tak może dziać się w przyszłości - przyznaje. - Szkoła to nie tylko postawa nauczania, nie tylko zakres wiedzy która jest przekazywana... Szkoła to rada pedagogiczna, rada rodziców... w proponowanych przez ministra Czarnka zmianach, to kurator będzie miał prawo decydować za wszystkich tych ludzi. A moim zdaniem największą dobrocią demokracji jest to, że możemy decydować sami za siebie.

Jak zapewnia pytany przez polskatimes.pl o krytykę w stosunku do "lex Czarnek" wiceminister edukacji i nauki, Dariusz Piontkowski, nowelizacja, ma usprawnić nadzór pedagogiczny nad szkołami i pozwolić kuratorium na eliminację sytuacji patologicznych, a także na "niezgodne z prawem działania dyrektorów szkół".

- Takie sytuacje - na szczęście - zdarzają się bardzo rzadko, ale wówczas kurator pozostaje bezradny - dodaje.

Kontrowersje budzi fakt, że zgodnie z nowelizacją szkoła, która planuje spotkanie ze stowarzyszeniem czy organizacją pozarządową, musi poinformować o tym kuratorium dwa miesiące wcześniej oraz przedstawić program zajęć i wykorzystywane do jego realizacji materiały oraz zgody rodziców. Tu, jak twierdzi Piontkowski "pojawiają się organizacje pozarządowe, które pod ogólnymi hasłami, wprowadzają zupełnie inne treści".

- Rodzice oczekiwali, aby szkoła bardziej przyglądała się tym organizacjom, które wchodzą do szkoły. Przepisy nowelizowane przewidują, że każda z organizacji pozarządowych, wchodzących do szkoły, będzie musiała przedstawić szczegółowy prospekt zajęć, dodatkowe pomoce, które będą wykorzystywane do tych zajęć i rodzic będzie musiał wyrazić na piśmie zgodę, aby jego dziecko uczestniczyło w takich zajęciach. Dodatkowo kurator będzie mógł wyrazić negatywną opinię, jeżeli uzna, że treści proponowane przez organizację pozarządową, nie są właściwe dla dzieci i młodzieży. Zapewne takie sytuacje będą zdarzały się wyjątkowo, ponieważ przytłaczająca większość organizacji, które dotąd współpracowały ze szkołami, będzie mogło oczywiście nadal to robić - mówi wiceminister edukacji i nauki.

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny