Wszystko zaczęło się w momencie, gdy jeden z podlaskich policjantów znalazł na portalu aukcyjnym swój skradziony wcześniej rower. Od razu przekazał informację kryminalnym, którzy ustalili, że sprzedający to 41-letni mieszkaniec Białegostoku.
Policjanci znając już miejsce pobytu mężczyzny, przystąpili do akcji. W ubiegłą środę przeszukując posesję natrafili na tak zwaną "dziuplę" z kradzionymi rowerami. Mundurowi zabezpieczyli w sumie 41 rowerów, znajdujących się w kilku garażach.
- Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że sześć z nich zostało zarejestrowanych jako kradzione. Wkrótce trafią do prawowitych właścicieli - mówi sierż. sztab. Izabela Kłosowska z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Policjanci ustalają skąd pochodzą pozostałe rowery.
Zobacz także: Kradzieże aut w 2020 roku. Zanim kupisz zastanów się. Sprawdź jakie samochody złodzieje kradli najczęściej? (zdjęcia)
41-latek w piątek usłyszał sześć zarzutów paserstwa. Za te przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kim współpracował zatrzymany? Kto kradł rowery, które potem sprzedawał w internecie? To jest przedmiotem postępowania.
Śledczy podkreślają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?