W ciągu weekendu białostoccy policjanci zatrzymali sześciu pijanych kierowców. Pierwszy z nich wpadł w sobotę, około godz. 13. Policjanci dostali informację o prawdopodobnie nietrzeźwym kierowcy ciągnika rolniczego w miejscowości Nowosady. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku.
- Mundurowi, już po chwili, zauważyli i zatrzymali do kontroli drogowej opisywany pojazd - mówi oficer prasowy KWP w Białymstoku. - Od 51-letniego kierującego funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu. Jak się okazało mieszkaniec gminy Zabłudów miał ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie.
Kolejnego nietrzeźwego kierującego policjanci zatrzymali jeszcze tego samego dnia, po godzinie 17. Funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku jadąc ulicą Ryską, zauważyli kierującego golfem, który na widok radiowozu gwałtownie zatrzymał się na przejściu dla pieszych. Policjanci natychmiast przystąpili do kontroli drogowej pojazdu.
- Od 28-letniego kierowcy volkswagena funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu - dodaje oficer prasowy. - Badanie alkomatem wykazało, że białostoczanin miał blisko 1,6 promila alkoholu w organizmie. Z kolei u pasażera volkswagena, w kieszeni jego spodni, policjanci ujawnili zawiniątko z suszem roślinnym oraz z białym skrystalizowanym proszkiem. Badanie testerem narkotykowym wykazało, że jest to marihuana i amfetamina.
Nieodpowiedzialny 28-letni kierowca trafił do izby wytrzeźwień, natomiast 25-latek noc spędził w policyjnym areszcie.
W niedzielę natomiast, dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o prawdopodobnie nietrzeźwym kierowcy osobówki, który tuż za Ogrodniczkami zjechał do przydrożnego rowu. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Jak się okazało, od kierowcy auta czuć było alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że 50-latek miał blisko 1,8 promila alkoholu w organizmie. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, mieszkaniec gminy Wasilków jadąc trasą Białystok-Supraśl w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu.
Podczas minionego weekendu zatrzymanych zostało również trzech innych, nietrzeźwych kierowców, którzy mieli od 0,8 do blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie. Wszystkim nieodpowiedzialnym kierowcom zatrzymane zostały prawa jazdy. Teraz ich dalszym losem zajmie się sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeśli chodzi o 25-letniego pasażera volkswagena, za posiadanie środków odurzających grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Zobacz też:
Zwierki: Wypadek. Samochód wjechał w dom, dwie osoby nie żyją
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?