Podejrzany "wpadł" w ręce mundurowych niedługo przed ostatnim sylwestrem. W środę po południu dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o włamaniu do samochodu w rejonie parku, w centrum miasta. Zgłaszający podał rysopis sprawcy i kierunek jego ucieczki.
Czytaj też: Kradli luksusowe samochody. Szajka złodziei skazana. Jest wyrok (zdjęcia, wideo)
Kryminalni z "dwójki" już po kilku minutach w pobliżu jednej z galerii zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał temu, podanemu przez świadka. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec gminy Zabłudów.
- Mężczyzna miał zakrwawione ręce, a w podręcznej torbie skradziony z samochodu alkomat - relacjonuje aspirant Katarzyna Molska-Zarzecka z białostockiej policji.
Zdaniem śledczych 25-latek odpowiedzialny jest także za szereg innych grudniowych włamań do samochodów na terenie stolicy woj. podlaskiego. Schemat działania sprawcy za każdym razem był taki sam: wybijał w samochodach szyby i zabierał rzeczy znajdujące się wewnątrz. Łupem podejrzanego miały paść między innymi pieniądze, biżuteria oraz słodycze. Właściciele oszacowali straty na kwotę blisko 15 tysięcy złotych.
Zobacz także: Białystok. Próbował włamać się do nieczynnej apteki. Policjantom tłumaczył, że żona potrzebowała szamponu (wideo)
25-latek usłyszał w sumie osiem zarzutów, w tym sześć kradzieży z włamaniem i dwa jej usiłowania. Mężczyzna karany w przeszłości, za te przestępstwa odpowie w warunkach recydywy, co wiąże się z zagrożeniem surowszą karą nie 10, a nawet 15 lat pozbawienia wolności. Na razie decyzją sądu mieszkaniec gminy Zabłudów trafił do aresztu na 3 miesiące.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?