Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoccy harcerze na 100-leciu ZHP rozdawali placki ziemniaczane i ogórki kiszone

Redakcja
Podlaskie smakołyki prezentowane przez białostockich harcerzy skusiły wielu druhów z innych chorągwi
Podlaskie smakołyki prezentowane przez białostockich harcerzy skusiły wielu druhów z innych chorągwi
Największym hitem okazały się placki ziemniaczane, które harcerze smażyli na Rynku Głównym w Krakowie. Cały dzień ustawiała się po nie kolejka. Podczas zlotu z okazji 100-lecia związku druhowie promowali Podlasie i nasze regionalne smakołyki.

Wyszło naprawdę super. Mieliśmy mnóstwo gości i czuję, że pokazaliśmy, na co nas stać - cieszy się harcmistrz Andrzej Bajkowski, komendant białostockiej chorągwi ZHP.

W sobotę obóz naszych harcerzy w Krakowie przeżywał prawdziwe oblężenie. Na dzień białostocki przyszły prawdziwe tłumy. A białostoccy druhowie opowiadali o tym, co na Podlasiu najlepsze. I gotowali dla gości.

- Zainteresowanie było tak duże, że harcerze nie nadążyli smażyć placków i smarować chleba smalcem - śmieje się Andrzej Bajkowski. - Myślę, że gdybyśmy mieli więcej jedzenia, to goście też by zjedli.

Bo harcerze zabrali ze sobą na zlot prawdziwe przysmaki z Podlasia. Już kilka dni przed imprezą do Krakowa wyjechał tir z jedzeniem. Były sękacze, kwas chlebowy, smalec, ogórki kiszone i podlaski chleb.

- Ludzie byli zaskoczeni, ale chętnie przychodzili po dokładkę - mówi hm. Bajkowski.

Harcerze przygotowali też specjalne plansze o naszym regionie i zorganizowali wystawę, na której można było poznać najciekawsze zakątki Podlasia. Od kilku miesięcy druhowie przygotowywali też specjalny film na stulecie związku. To historia o naszej chorągwi opowiadana przy ognisku. Po raz pierwszy pokazano go właśnie w Krakowie. - Sala była pełna - mówi komendant. - Przygotowaliśmy dwa tysiące płyt z filmem i prawie wszystkie rozdaliśmy.

Harcerze pojechali do stolicy Małopolski na zlot z okazji stulecia ich związku. Na krakowskich Błoniach powstało prawdziwe miasteczko. Na zlot zaproszono 17 chorągwi, a także gości z zagranicy. Przez dziesięć dni bawiło się tam 10 tys. osób. Z Białegostoku około 300. - Nasza chorągiew jest mniejsza niż inne, ale harcerze świetnie dali sobie radę. Nie mamy się czego wstydzić - mówi druh Bajkowski. - Jestem z nich naprawdę dumny.

Dzisiaj harcerze wracają ze zlotu do Białegostoku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny