Bezrobotni z Podlaskiego mogą liczyć na więcej pieniędzy

To oznacza, że więcej bezrobotnych skorzysta ze wsparcia urzędów pracy. Rok temu na walkę z bezrobociem województwu przyznano tylko 67 mln złotych.

- Sto milionów na aktywizację bezrobotnych to duże pieniądze. A na dodatek w trakcie roku możemy dostać dodatkowe fundusze - przyznaje Jarosław Sadowski, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku.

Tylko do Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku trafi w tym roku 16 mln 573 tys. zł. To o prawie pięć milionów złotych więcej niż na początku 2012 roku.

Wtedy udało się zorganizować aż 493 staże i przyznano 94 refundacje na wyposażenie stanowisk pracy. Ufundowano też 68 prac interwencyjnych oraz 137 tak zwanych robót publicznych. Już dziś wiadomo, że w tym roku z pomocy skorzysta jeszcze więcej bezrobotnych, choć dokładnych danych na razie nie ma.
O podziale funduszy zadecyduje wkrótce Powiatowa Rada Zatrudnienia. Prawdopodobnie nabór pierwszych wniosków o dofinansowanie w białostockim PUP rozpocznie się już na przełomie stycznia i lutego.

Z większej puli pieniędzy na walkę z bezrobociem cieszą się przedsiębiorcy. - To znakomita wiadomość - nie kryje zadowolenia Lech Pilecki, prezes Podlaskiego Klubu Biznesu. - Na rynku pracy jest sporo absolwentów, którzy liczą na staż. A stażysta, który dobrze wywiązuje się z obowiązków, to dobry pracownik. Nie musimy płacić bezrobotnemu za pracę, a on ma okazję czegoś się nauczyć i zdobyć cenne doświadczenie - uważa Lech Pilecki. Co pół roku stara się zatrudniać trzech stażystów w swoich firmach.

Dr Cecylia Sadowska-Snarska, ekonomistka z Uniwersytetu w Białymstoku zachęca bezrobotnych przede wszystkim do zakładania własnych firm.

- Tak rozwija się przedsiębiorczość - podkreśla dr Cecylia Sadowska-Snarska.

Na koniec listopada w podlaskich pośredniakach zarejestrowanych było prawie 67 tysięcy bezrobotnych.

Oferty pracy z Twojego regionu