Młodemu białostoczaninowi spodobało się eleganckie audi A4. Na początku lutego Dariusz Cz. zauważył je na niestrzeżonym parkingu przy ulicy Ukośnej w Białymstoku.
Prokuratura ustaliła, że 20-latek dostał się do wnętrza pojazdu, a potem, nie uruchamiając silnika, wciągnął auto na lawetę. I odjechał. Straty, jakie poniósł właściciel wyniosły 20 tysięcy złotych.
- Oskarżony złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówi Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Prokurator zaakceptował karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata, oddanie Dariusza Cz. pod dozór kuratora i 400 złotych grzywny. O tym, czy rzeczywiście taka kara spotka 20-latka, zdecyduje teraz sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?