W piątek (10 maja) w Białymstoku ruszyła kolejna edycja Festiwalu Piwa Beerstok. Impreza od dwóch lat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców naszego miasta. W tym roku wydarzenie ze Stadionu Miejskiego, przeniosło się na plac przed Teatrem Dramatycznym.
Zobacz także: Beerstok 2019. Święto piwa rzemieślniczego w centrum miasta [zdjęcia]
Do Białegostoku przyjechało 10 browarów rzemieślniczych z całej Polski. Jest Jastrzębie z Jastrzębia Zdroju, Browar Za Miastem z Poznania czy mazowiecki Browar Perun. Można znaleźć również silna grupa lokalnych browarów z Podlasia. Wśród nich Browar Waszczukowe.
- Jesteśmy w Białymstoku, w naszym mieście. Nasz browar jest firmą rodzinną. Założyło go dwóch braci. Zakład produkcyjny mieści się w Czarnej Białostockie - mówi Monika Czaban-Waszczuk z browaru Waszczukowe. - Jak na razie czekamy na ludzi. W poprzednich latach zainteresowanie festiwalem było duże. Obecna lokalizacja będzie na pewno sprzyjać ilości gości - dodaje.
W sumie do wyboru będzie około 150 różnych trunków.
- Mamy nadzieję że każdy znajdzie wśród nich coś ciekawego dla siebie. Są piwa pszeniczne, jasne, ciemne, mocniejsze, słabsze, z aromatami czekolady czy kawy - wymienia Michał Piotrowski, organizator imprezy.
Na głodnych gości czekają food trucki. Dodatkowymi atrakcjami są też piłkarzyki, wygodne leżaki, i pokaźna kolekcja gier planszowych.
Organizatorzy zapewniają, że są przygotowani na każde warunki atmosferyczne. Na placu rozstawiono namioty i parasole grzewcze.
- W sumie każda pogoda jest dobra, żeby napić się piwa w dobrym towarzystwie - dodaje pan Michał.
Festiwal można odwiedzać w piątek (10.05) do godz. 24 i w sobotę (11.05) w godz. 12.00-23.00.
Zobacz też: Beerstok 2018. Białostoczanie lubią rzemieślnicze piwa [zdjęcia]