Nie ma lekarzy, nie ma budynków, nie ma pieniędzy. Ale wszyscy wiedzą, że musi powstać psychiatria dziecięca –prof. Adam Krętowski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku cytuje tekst „Porannego” sprzed dziewięciu miesięcy. Wtedy to przedstawiciele szpitala dziecięcego, UMB, zarządu województwa i NFZ podpisali list intencyjny w tej sprawie. – A dziś mamy dobrą nowinę! Są już pieniądze, 100 proc. finansowania – tłumaczy prof. Krętowski.
Część pieniędzy obiecał już zarząd województwa. To 17 milionów dotacji z RPO. Udało się też już uzyskać obietnicę 23 mln zł z Ministerstwa Zdrowia – 20 mln dotacji i 3 mln na zabezpieczenie wkładu własnego do RPO.
Centrum Psychiatrii ma powstać w rejonie ulic Michała Wołodyjowskiego i Marii Skłodowskiej-Curie. Będzie to budynek dwupiętrowy, dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Inwestycja zlokalizowana będzie na działkach, które stanowią własność Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (obok USK i UDSK). To bardzo ważne, bo bliskość obu szpitali zapewni dostępność kompleksowej diagnostyki pozapsychiatrycznej. Usytuowanie dwóch oddziałów – dla dzieci i dorosłych – w jednym miejscu pozwoli zachować ciągłość terapii w przypadku młodzieży, która podczas leczenia osiągnie pełnoletność. Pomoże też w rozwiązywaniu ewentualnych problemów kadrowych – bo w regionie jest zaledwie ośmiu psychiatrów dziecięcych. Ale na oddziale przecież muszą też być zatrudnione zespoły psychologów i psychoterapeutów.
Choć nad tym, by się nie pojawiły, prof. Anna Wasilewska, dyrektorka Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego, pracuje już od wielu miesięcy. I to z sukcesami. Pierwszego specjalistę w tej dziedzinie udało już się zatrudnić. Od stycznia w szpitalu działa już poradnia psychiatrii dziecięcej. W szpitalu trwają też już przygotowania do stworzenia na terenie DSK oddziału 20-łóżkowego oddziału przejściowego. Miałby zacząć działać już jesienią. To pomogłoby też w kształceniu kadr. – Jeśli udałoby nam się uruchomić proces akredytacji oddziału, to powoli moglibyśmy budować zespół lekarzy i terapeutów – mówi prof. Anna Wasilewski. I nie ma wątpliwości: – To centrum musi powstać – mówi i tłumaczy: – Od wielu lat nie możemy się uporać z problemem dzieci, które trafiają do nas zarówno po zatruciach, jak i z różnymi problemami psychicznymi, z zaburzeniami odżywiania. A właściwie na każdym dyżurze mamy takiego pacjenta. Trudno nam ich diagnozować takie dziecko w ramach SOR-u czy na oddziałach pediatrycznych, które nie spełniają wymogów.
Białystok. Oddział psychiatryczny dla dzieci ma powstać za dwa lata
Do tej pory takie dzieci były odsyłane do innych szpitali, gdzie oddziały psychiatryczne funkcjonują. – Ale z tym też jest coraz trudniej, bo takie oddziały się zamykają. Poza tym leczenie trwa często kilka miesięcy, trudno na ten czas odseparować dziecko od rodziny. A tak się przecież dzieje, gdy jest w szpitalu w Bydgoszczy czy we Wrocławiu – dodaje prof. Anna Wasilewska.
Centrum psychiatrii powstanie na terenie należącym do Uniwersytetu Medycznego, w miejscu dawnego Domku Szwedzkiego. Docelowo ma tu być 35 łóżek w oddziale psychiatrii dziecięcej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?